Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Misztal za pomoc ŁKS chce stadion i Atlas Arenę [ZDJĘCIA+FILM]

Marcin Darda, Jolanta Sobczyńska
Piotr Misztal chce stadionu miejskiego i Atlas Areny
Piotr Misztal chce stadionu miejskiego i Atlas Areny Grzegorz Gałasiński
Znamy wstępne warunki na jakich Piotr Misztal chce wejść w sponosorowanie Łódzkiego Klubu Sportowego. Przy nowym stadionie chciałby postawić hotel, a ponadto wziąć w dzierżawę m.in. Atlas Arenę. Misztal zapewnia, że na sponsoring drużyny może wyłożyć "tyle, ile potrzeba".

- Interesuje mnie wieloletnia dzierżawa stadionu, którego budowa właśnie się zaczyna, a także Atlas Areny i całego terenu należącego do miasta w okolicach ŁKS - mówi Piotr Misztal. - Widzę tam piękny hotel, który oczywiście ja wybuduję. Spotkałem się w tej sprawie z prezydent Łodzi Hanną Zdanowską i tę rozmowę oceniam jako bardzo obiecującą. Potrzebuję jeszcze dwóch tygodni na wyliczenia i przedstawię szczegółowe warunki. Chcę całości, bo wyznaję zasadę, że jeśli rządzi czymś jedna pięść, to nie ma niepotrzebnych kłótni ze wspólnikiem.

Tomasz Piotrowski, pełniący obowiązki dyrektora biura prezydenta Łodzi mówi, że to Piotr Misztal prosił o spotkanie z prezydent Hanną Zdanowską. - To było pierwsze spotkanie z panem Misztalem na temat zagospodarowania stadionu przy al. Unii oraz przyległych terenów, więc siłą rzeczy nie mogły na nim zapaść żadne konkretne ustalenia. Umówiliśmy się, że będziemy w kontakcie.

Dyrektor Piotrowski potwierdza, że tematem rozmowy była także budowa czwartej trybuny stadionu miejskiego oraz budynków w pobliżu kompleksu sportowego, które mogłyby być przeznaczone na hotel czy powierzchnie biurowe. - Jednak współpraca z prywatnym inwestorem musi przebiegać na transparentnych zasadach - dodaje Piotrowski.

Daty kolejnego spotkania jeszcze nie wyznaczono, a według Tomasza Piotrowskiego, inwestowaniem w łódzki stadion miejski zainteresowany jest również firma z Wrocławia.

Misztal, którego firma buduje teraz przy ul. Hetmańskiej w sport jeszcze nie inwestował. Przyznaje, że chodzi mu o uratowanie klubu, ale nie kryje także, że ma w tym swój interes, choć zaznacza, że na inwestycji skorzysta także miasto. Dodaje, że chce zainwestować także dlatego, że sam był kiedyś piłkarzem, tyle, że nie ŁKS, a Widzewa.

Prof. Stefan Krajewski, ekonomista, mówi, że Misztal nie jest pierwszym, który chce wieloletniej dzierżawy za pomoc finansową ŁKS. - Umówmy się, że taka pomoc niewiele by go kosztowała, gdyby na przykład umieścił tam centrum handlowe. Czy to zrobi, nie wiemy, ale jeśli chce zarobić, to powinien o tym myśleć - mówi prof. Stefan Krajewski.

- To jest przecież teren przy dworcu Kaliskim z perspektywą przebicia linii kolejowej z centrum miasta. Wartość tego terenu wzrośnie gigantycznie. Biznesmen zarobi, ale czy zarobi miasto? Miasto też się musi określić, czego na tym terenie chce.

Roboty przy wyburzaniu stadionu ŁKS dopiero się rozpoczęły. Nowy, wart 218 mln zł stadion miejski wraz z halą sportową, która stanie obok mają być gotowe w grudniu 2013 r. Z kolei Atlas Arena na której również Misztalowi to jeden z najnowocześniejszych i największych tego typu obiektów w kraju. Oddano ją w czerwcu 2009 r., kosztowała grubo ponad 200 mln zł. Zarządza nią spółka Miejska Arena Kultury i Sportu, ale Hanna Zdanowska jeszcze przed wyborami zapowiadała, że chce zewnętrznego operatora dla Atlas Areny, także dlatego, że spółka przynosiła straty.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki