– Tegoroczna edycja będzie wyjątkowa. Pierwszy raz w historii jedne z najlepszych drużyn w Polsce zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn, będą rywalizować w jednym miejscu i w jednym czasie, wspólnie z kibicami tworząc niezapomnianą atmosferę. Miejscem zmagań będzie bowiem Kalisz Arena, a zatem miasto z niezwykłą tradycją szczypiorniaka. W aktualnej dzielnicy miasta, Szczypiornie, w 1917 roku rozegrano pierwszy mecz piłki ręcznej na ziemiach polskich – czytamy na stronie internetowej zprp.pl
Inauguracyjnym spotkaniem turnieju będzie pierwszy półfinał kobiet, w którym KPR Gminy Kobierzyce zmierzy się z KGHM Zagłębiem Lubin. Będzie to niezwykle ciekawe starcie, bowiem na parkiecie zobaczymy triumfatorki dwóch ostatnich edycji Orlen Pucharu Polski Kobiet. „Kobierki” to mistrzynie z 2022 r., natomiast „Miedziowe” zwyciężyły przed 12 miesiącami, gdy w wielkim finale rozgrywanym w Gnieźnie pokonały Eurobud JKS Jarosław 34:25. Początek meczu zaplanowano o godz. 14.30.
Dwie i pół godziny później na kaliski parkiet wybiegną lublinianki z koszaliniankami. Będzie to starcie finalistek z 2020 r. z triumfatorkami z 2018 roku i zarazem najbardziej utytułowaną drużyną w historii rozgrywek (11 pucharów). MKS FunFloor wkroczy więc do gry, gdy pierwszy finalista będzie już znany.
W minioną środę biało-zielone mierzyły się z drużyną z Koszalina w ramach meczu Orlen Superligi Kobiet. Team z „Koziego Grodu” pewnie wygrał wyjazdowy bój 27:21, umacniając się na pozycji wicelidera ligowej tabeli.
– Wierzę, że to zwycięstwo przybliży nas do srebrnego medalu – podkreśla Edyta Majdzińska, trenerka lubelskiego zespołu. – Mam poczucie, że zespół z Koszalina nie był tak skoncentrowany i skupiony, jak w ostatnim meczu. Moje podopieczne natomiast rozegrały świetne zawody w obronie. W piątek spodziewam się zupełnie innego meczu. Po długiej podróży czeka nas kolejna podróż i za dwa dni kolejny mecz. Moje dziewczyny są jednak na to przygotowane. Jesteśmy doświadczone grą w Europie w takim rytmie, więc mam nadzieje, że to nie odbije się fizycznie na moim zespole – dodaje.
W kampanii 2023/24 drużyny z Lublina i Koszalina jeszcze trzykrotnie walczyły ze sobą w meczach ligowych. MKS najpierw wygrał efektownie u siebie 32:19, następnie przegrał niespodziewanie na wyjeździe 20:25, natomiast w meczu pierwszej rundy finałowej w grupie mistrzowskiej rozbił rywalki w hali Globus 35:23.
– Mecz pucharowy będzie na pewno innym spotkaniem – zaznacza Magda Balsam, skrzydłowa MKS FunFloor. – Jedziemy jednak zrobić swoje. Na tym etapie sezonu nie myśli się już o zmęczeniu. Trzeba wyjść i w każdym meczu dać z siebie wszystko. Po to się gra, by wygrywać i realizować swoje cele – dodaje.
Niedzielny finał kobiet rozpocznie się natomiast o godz. 14.15. Kogo w nim zobaczymy?
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?