Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młoda matka nie ma się gdzie podziać po zalaniu jej mieszkania. Urzędnicy głusi na ludzką krzywdę

Jacek Zemła
Jacek Zemła
Pani Magdalena Tomaszewska poprosiła o pomoc Agnieszkę Wojciechowska van Heukelom (po prawej).
Pani Magdalena Tomaszewska poprosiła o pomoc Agnieszkę Wojciechowska van Heukelom (po prawej). Jacek Zemła
W skandalicznych warunkach od grudnia ubiegłego roku mieszka młoda matka - pani Magdalena Tomaszewska, lokatorka mieszkania komunalnego w kamienicy przy ul. Limanowskiego 135. Na skutek awarii wodociągowej w lokalu piętro wyżej jej niewielkie mieszkanie zostało zalane wodą i niemal całkowicie zniszczone.

W skandalicznych warunkach od grudnia ubiegłego roku mieszka młoda matka - pani Magdalena Tomaszewska, lokatorka mieszkania komunalnego w kamienicy przy ul. Limanowskiego 135.

Na skutek awarii wodociągowej w lokalu piętro wyżej jej niewielkie mieszkanie zostało zalane wodą i niemal całkowicie zniszczone. Runął podwieszany sufit, ze ścian częściowo odpadł tynk, zamoczona instalacja elektryczna grozi porażeniem prądem.

Pani Magdalena od razu po zalaniu zaczęła domagać się od administracji lokalu zastępczego, bo ten, w którym dotąd mieszkała nie nadaje się do użytku. Niestety od niemal dwóch miesięcy bezskutecznie odbija się od drzwi urzędników.

- Nie mogę doprosić się ani o remont mojego mieszkania, ani tego na górze, które stoi puste i w którym doszło do wycieku wody - mówi Madgdalena Tomaszewska. - Woda lała się tam z niezabezpieczonej rury, jedyne co zrobiono to zaślepiono tę rurę. Tymczasem nad tym lokalem jest dziura w dachu, przez którą także leje się woda opadowa. Nie mogę wrócić do swojego domu, bo w każdej chwili powódź może się powtórzyć. Nie da się też tu mieszkać z dzieckiem, bo wszystko jest przesiąknięte wodą i cuchnie stęchlizną. Gdyby nie pomoc parafii, nie mielibyśmy gdzie się podziać.

Zdesperowana kobieta zwróciła się do Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom, która od lat działa na rzecz obrony gnębionych lokatorów. Dopiero jej pomoc sprawiła, że sprawa została nagłośniona w mediach i pojawiły się szanse na inne lokum dla młodej matki. Oby jednak nie w tej samej kamienicy, bo budynek jest skrajnie zaniedbany, widoczne są pęknięcia stropów, a stojące na podwórku zabudowania gospodarcze grożą zawaleniem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Młoda matka nie ma się gdzie podziać po zalaniu jej mieszkania. Urzędnicy głusi na ludzką krzywdę - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki