Młode kobiety z Łodzi i województwa zarabiają znacznie mniej niż w wielu regionach kraju (ZDJĘCIA)

Pensjom kobiet, które nie skończyły jeszcze 40 lat przyjrzeli się pracownicy portalu wynagrodzenia.pl. Zarobki pań pochodzą z 2018 roku, a zestawienie zostało przygotowane w podziale na województwa.

Z wyliczeń wynika, że przeciętna pensja kobiety w naszym kraju, która nie skończyła 40 lat, wynosi 3.924 zł brutto. Dla co czwartej młodej kobiety jest to próg nieosiągalny, gdyż musi jej wystarczyć maksymalnie 2.990 zł. Za to kolejne 25 proc. pań, które nie skończyły jeszcze 40 lat, mogą się pochwalić pensją w wysokości minimum 5,5 tys. zł (wszystkie kwoty brutto).

To dane dla kraju, ale zarobki młodych kobiet bardzo różnią się w poszczególnych województwach. Paniom, które nie skończyły 40 lat najbardziej opłaca się pracować w województwie mazowieckim, gdzie przeciętna pensja wynosi 4.790 zł brutto. Mazowsze, głównie Warszawa, zdecydowanie odstaje w tej kategorii. Na drugim miejscu znalazło się bowiem województwo dolnośląskie z przeciętnym wynagrodzeniem rzędu 4,1 tys. zł brutto.

Trzecie miejsce w tym zestawieniu zajęło województwo małopolskie z przeciętną pensją 4 tys. zł brutto, zaś na kolejnym uplasowały się ex aequo województwa pomorskie i wielkopolskie z pensją rzędu 3,9 tys. zł brutto.

Przed województwem łódzkim znalazły się jeszcze województwo zachodniopomorskie z przeciętną pensją rzędu 3,6 tys. zł. A 3,5 tys. brutto, które przeciętnie zarabiają młode kobiety z Łódzkiego to także wynik ich rówieśnic ze Śląska.

W najgorszej sytuacji zarobkowej są młode kobiety z województwa lubelskiego, które jako jedyne nie przekroczyły progu 3,1 tys. zł brutto. Zabrakło im do tego dokładnie 22 zł brutto.

Zdaniem ekonomisty, prof. Stefana Krajewskiego z Łodzi, młode kobiety z naszego regionu, a zwłaszcza ich zarobki, padają ofiarą struktury branżowej na rynku pracy.

- W województwie łódzkim jest duży udział przemysłu dziewiarskiego, odzieżowego, włókienniczego, w którym wynagrodzenia są niskie - zaznacza prof. Krajewski. - W zatrudnieniu natomiast wysoki jest udział kobiet. Dla kobiet powstaje wiele miejsc pracy, ale za to nisko płatnych.

Nie jest to jedyna przyczyna. Wiele kobiet z Łodzi i województwa zdobywa wyższe wykształcenie, ale nie znajduje pracy w zawodzie. Część z nich zadowala się stanowiskami poniżej ich kwalifikacji. Nie zawsze też skończenie studiów idzie w parze ze zdobyciem dobrego wykształcenia.

Pensje młodych kobiet, niezależnie od województwa, są też bardzo zróżnicowane w zależności od szczebla kariery. Pracownice szeregowe mogą liczyć na przeciętną pensję rzędu 2.919 zł brutto, zaś specjalistki na 4.180 zł brutto. Pensja młodej koordynatorki to już 5,7 tys. zł brutto, natomiast kierowniczki to 5.932 zł brutto.

Specjalistka ds. administracyjnych, która nie skończyła jeszcze 40 lat, zarabia przeciętnie 3,5 tys. zł brutto, a ksiegowa 3.780 zł brutto. Pensja specjalistki ds. handlowych wynosi 4.066 zł brutto, a specjalistki ds. rekrutacji 4.210 zl brutto.

Zagraniczny szef płaci więcej

Twórcy raportu przyjrzeli się w firmach z przewagą kapitału zagranicznego lub polskiego. Okazuje się, że znacznie więcej zarabia się w zagranicznych przedsiębiorstwach.

Przeciętne zarobki młodych kobiet w firmach zagranicznych mieściły się w przedziale 3,7 – 6.499 zł brutto, natomiast w polskich przedsiębiorstwach w przedziale 3 – 4,1 zł brutto.

Jak zaznaczają przedstawiciele portalu w obu przypadkach zarobki wykazywały dodatnią zależność między wiekiem a wysokością pensji. Największa różnica w wysokości wynagrodzeń wystąpiła wśród kobiet w wieku 36-40 lat.

Najwyższe wynagrodzenia osiągały kobiety w zagranicznych przedsiębiorstwach tuż przed 40. rokiem życia – 6.499 zł brutto. Natomiast najniższe pensje otrzymywały kobiety w wieku 18-25 lat w polskich firmach – 3 tys. zł brutto.