Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzieżowcy pomogą drużynie Orła Łódź? Liczą na Piotra Pióro i Aleksandra Grygolca

R. Piotrowski
Fot. Grzegorz Gałasiński
Kibice Orła narzekają na postawę drużyny w tegorocznych rozgrywkach Nice 1. LŻ. Zawodzą zwłaszcza młodzieżowcy, ale ostatnio pojawiło się światełko w tunelu, bo coraz lepiej radzą sobie Piotr Pióro i Aleksander Grygolec.

Młodzi łódzcy żużlowcy nie potrafią w tym sezonie pomóc drużynie. Przypomnijmy, że najlepszy spośród nich, czyli Piotr Pióro inkasuje średnio 2,2 pkt na mecz, z kolei Kamil Kiełbasa tylko 0,56 pkt. Młodzieżowcy nie wygrali w obecnych rozgrywkach nawet jednego biegu, a i remisują bardzo rzadko. Tych punktów młodzieżowców bardzo zabrakło w przegranych starciach z Unią Tarnów i Arged Malesa TŻ Ostrovia. Sytuacja Orła w tabeli Nice 1. LŻ jest nieciekawa, więc mobilizacja wszystkich zawodników, w tym także tych najmłodszych, jest teraz szalenie ważna.

Nieco nadziei w serca łódzkich kibiców wlała postawa Piotra Pióro podczas eliminacji do finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, a wcześniej także w Nice Cup. Godny odnotowania jest zwłaszcza ten pierwszy start, bo młodzieżowiec Orła poradził sobie wówczas wśród najlepszych w kraju, ostatecznie ustępując pola jedynie młodym żużlowcom z Ekstraligi.

- Jechałem w tym turnieju bez żadnej presji. To mi dawało komfort psychiczny i fajnie, że tak to się skończyło. Mogłem wcześniej pojechać nieco uważniej i nie byłoby tej niepotrzebnej nerwówki w końcówce. Tor, pomimo wcześniejszych opadów i ciągle padającym deszczu, trzymał się dobrze i nie było większych problemów z płynną jazdą - opowiadał Piotr Pióro po zakończeniu MIMP. - Teraz by było fajnie, należy przełożyć to wszystko na ligę – stwierdził młodzieżowiec.

Nie tylko na wysoką formę Piotra Pióro liczą jednak w Łodzi. Z tygodnia na tydzień coraz lepiej prezentuje się też młodszy od niego Aleksander Grygolec. Trzeciego lipca zawodnik skończył szesnasty rok życia, więc za dwa tygodnie, kiedy Orzeł na własnym torze podejmie ROW Rybnik, może być brany pod uwagę przez trenera Lecha Kędziorę do składu na mecz z liderem. Oczywiście wystawienie Grygolca w tak newralgicznym momencie sezonu wiąże się z trudnym do oszacowania ryzykiem, ale czy łodzianie mają alternatywę? Trudno przecież sobie wyobrazić, by szesnastolatek pojechał gorzej od innych młodzieżowców Orła.

Przypomnijmy, że w perspektywie Orzeł ma jeszcze dwa mecze. Najpierw w Łodzi zmierzy się z ROW Rybnik (28 lipca), a następnie z Ostrovią na wyjeździe (4 sierpnia). Podopieczni trenera Lecha Kędziory zajmują ostatnie miejsce w tabeli Nice 1. LŻ. Szósty w tabeli Lokomotiv Daugavpils wyprzedza łodzian o jeden punkt, ale drużyna Orła rozegrała o jedno spotkanie mniej od Łotyszy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki