Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy na sesji Rady Miejskiej w Łodzi

Radni żądają szybkiego rozwiązania konfliktu, który spowodował, że w ubiegłym tygodniu w placówce wybuchł bunt czterech wychowanków. Kryzys zakończył się skierowaniem wszystkich 11 wychowanków do innych ośrodków. Tuż przed przenosinami trzech z nich uciekło. Dwóch odnalazła policja, jeden nadal jest poszukiwany.

- Rada Miejska od kilku miesięcy próbuje znaleźć rozwiązanie. Niestety, mimo usilnych prób nie udało się osiągnąć kompromisu. Mało tego, konflikt przybiera na sile - mówi Sylwester Pawłowski, szef klubu radnych SLD i komisji edukacji. - Stoimy na stanowisku, że ten chocholi taniec powinien zostać zakończony. Apelujemy do prezydent miasta, by znalazła rozwiązanie.

Uciekło trzech wychowanków Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Łodzi

W podobnym tonie wypowiadają się radni PiS, którzy godzinę po konferencji SLD również zadeklarowali, że chcą natychmiastowych rozstrzygnięć, które zakończą konflikt w ośrodku.

- Pamiętajmy o charakterze tej placówki. Trafia tam młodzież, która jest na zakręcie życia i chodzi o to, by ponownie wprowadzić ją do społeczeństwa. Zamiast tego wychowankowie od roku są w ogniu konfliktu - mówi Marcin Zalewski, radny PiS. - Problem tkwi w sposobie zatrudnienia pani dyrektor. Wydział edukacji nie ma nad nią władzy, bo jest zatrudniona jako menedżer placówki, a nie pedagog.

Pracownicy MOW protestowali pod Urzędem Miasta Łodzi. Żądają odwołania dyrektor [ZDJĘCIA]

Marcin Zalewski zaznacza jednocześnie, że zwolnienie Izabelli Kołeckiej z funkcji dyrektora MOW niekoniecznie musi być rozwiązaniem konfliktu, w którym biorą udział również pracownicy ośrodka.

Pracownicy domagają się zwolnienia dyrektorki. Wspierają ich oświatowe związki (Solidarność i Związek Nauczycielstwa Polskiego). W ubiegłym tygodniu przeprowadzili pikiety i manifestację przed budynkiem Urzędu Miasta Łodzi.

Bunt w MOW nr 1 w Łodzi. Desperaci zabarykadowali się w środku [ZDJĘCIA]

Wiesław Łukawski z Solidarności zapowiada, że jeśli Izabella Kołecka nie zostanie zwolniona, w przyszłym tygodniu rozpocznie się strajk okupacyjny ośrodka. Część pracowników zadeklarowała, że jest gotowa rozpocząć strajk głodowy. Strajkujący pojawią się dziś na sesji rady. Dyrektor placówki zabraknie, bo, jak twierdzi, nie ma ku temu powodu.