18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mniej ślubów i mniej dzieci w Łódzkiem

Agnieszka Jasińska
W regionie łódzkim ubywa par biorących ślub
W regionie łódzkim ubywa par biorących ślub DziennikŁódzki/archiwum
Jest nas w województwie łódzkim coraz mniej. Mamy coraz mniej dzieci. Niechętnie stajemy na ślubnym kobiercu, ale rzadziej się rozwodzimy. Chętnie przeprowadzamy się na wieś. Jeśli emigrujemy za granicę, to najczęściej do Wielkiej Brytanii. Takie wnioski wynikają z najnowszego raportu Urzędu Statystycznego w Łodzi.

Przez ostatnie 10 lat liczba mieszkańców Łódzkiego systematycznie spada. W 2010 r. w porównaniu z 2002 r. liczba ludności zmniejszyła się prawie o 73 tys. osób. W ciągu ostatniej dekady przybyło mieszkańców tylko w powiatach: łódzkim, zgierskim, bełchatowskim i piotrkowskim oraz w Skierniewicach. Największy spadek odnotowano w samej Łodzi.

W województwie jest przewaga kobiet. W końcu 2010 r. panie stanowiły 52,5 proc. ogólnej liczby mieszkańców, co uplasowało Łódzkie na pierwszym miejscu wśród województw. Urząd statystyczny wyliczył, że na 100 mężczyzn przypada w Łodzi aż 120 kobiet. Ale nie wszędzie pań jest więcej. Największa przewaga panów nad paniami jest w gminie Rzeczyca (na 100 mężczyzn 92 kobiety).

Pod koniec 2010 r. ludność w wieku przedprodukcyjnym liczyła 440,6 tys. osób, w wieku produkcyjnym (18-59 lat kobiety i 18-64 lata mężczyźni) - 1.616,2 tys. osób, czyli 63,8 proc. populacji. W naszym regionie mamy coraz więcej kobiet po sześćdziesiątce i mężczyzn w wieku 65 lat i powyżej. Takich osób pod koniec 2010 r. było 477,6 tys. W stosunku do roku poprzedniego przybyło ich aż 7,3 tys.

W 2010 r. w Łódzkiem zarejestrowano 14,5 tys. małżeństw, 1,3 tys. mniej niż rok wcześniej. Pobierali się głównie mieszkańcy wsi. Dwie trzecie małżeństw zawarto w kościołach. Najmniej ślubów było w Łodzi i w powiecie pabianickim, najwięcej w powiecie bełchatowskim.

W 2010 r. sądy orzekły o rozpadzie 4,3 tys. związków małżeńskich, czyli 13, 4 proc. mniej niż rok wcześniej. W miastach udzielono 4,5 razy więcej rozwodów niż na terenach wiejskich. Najczęściej rozwodzili się małżonkowie, którzy w momencie wniesienia powództwa byli w wieku 30-34 lat (22 proc. rozwodów), małżeństwa nieposiadające dzieci (41,4 proc. rozwodów) oraz posiadające jedno dziecko (38 proc. rozwodów).

Większość małżeństw została rozwiązana bez orzekania o winie (74,1 proc), 18,6 proc. rozwodów orzeczono z winy męża. Głównymi powodami rozpadu związku były: niezgodność charakterów, niedochowanie wierności i nadużywanie alkoholu.

Najwięcej rozwodów było w Piotrkowie, w Łodzi oraz w powiecie bełchatowskim. - Maleje liczba rozwodów, bo coraz więcej par żyje w konkubinacie. W miastach jest to kilkanaście procent wszystkich związków - podkreśla prof. Zbigniew Bokszański, socjolog Uniwersytetu Łódzkiego.

W Łódzkiem orzeczono 267 separacji - 3,3 proc. mniej niż rok wcześniej. Najwięcej, bo aż 73 proc., było ich w miastach. W czołówce znalazły się tutaj Piotrków i Łódź. W Łódzkiem urodziło się 25,5 tys. dzieci - 2 proc. mniej niż w roku 2009, ale aż 15,3 proc. więcej niż w 2002 r. Kobiety decydowały się na dziecko mając najczęściej od 25 do 29 lat.

Za granicę wyjechało w 2010 r. na stałe 556 mieszkańców Łódzkiego. Najczęściej była to emigracja do Wielkiej Brytanii, Niemiec i Holandii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki