Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Modlitwa zapłatą za parking? To poważna sprawa, lepiej się z niej wywiązać

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Proboszcz parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Łodzi opłaty za parking pobiera w... modlitwach.  Kierowcy się uśmiechają, ale taki sposób odwdzięczenia się za usługę nie jest w Kościele czymś nadzwyczajnym.
Proboszcz parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Łodzi opłaty za parking pobiera w... modlitwach. Kierowcy się uśmiechają, ale taki sposób odwdzięczenia się za usługę nie jest w Kościele czymś nadzwyczajnym. Jacek Pająk
Proboszcz parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Łodzi opłaty za parking pobiera w... modlitwach. Kierowcy się uśmiechają, ale taki sposób odwdzięczenia się za usługę nie jest w Kościele czymś nadzwyczajnym.

Za kwadrans postoju - dziesiątka różańca w intencji rodziców, za godzinę - cała tajemnica różańcowa. Takie stawki opłat parkingowych wprowadził ks. Ryszard Szmist, proboszcz parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Jedni się uśmiechają, inni po odmawiają pacierze.

Parking parafialny kościoła przy ul. Aleksandrowskiej został zbudowany w ubiegłym roku w czynie społecznym parafian. Wierni składali datki, potem sami układali kostkę. Parking początkowo miał być płatny, ale proboszcz zdecydował inaczej - udostępnił parking przez całą dobę w zamian prosząc jedynie o modlitwę.

Niezwykłe opłaty za korzystanie z parkingu przy łódzkim kościele [ZDJĘCIA]

Kierowcy chętnie korzystają z tego miejsca. Uważają, że pod kościołem złodziej dwa razy się zastanowi, zanim zbije szybę. - Nie widziałam jednak, żeby ktoś z kierowców się modlił. Może robią to później w domu - przyznaje pani Maria, parafianka.

Łódzka parafia nie jest jednak pierwszą w Polsce, która stosuje modlitewny taryfikator parkingowy. Kilka lat temu głośno było o proboszczu z Lublina, któr też prosił o modlitwę, pisząc na tabli y: „Parking nie jest za darmo. Wchodząc i wjeżdżając na teren kościelny dobrowolnie oddajesz się w opiekę Miłosierdziu Bożemu. W ramach wdzięczności za Bożą opiekę wypowiedz trzy razy: Jezu ufam Tobie”.

- Chciałem w dowcipny sposób przypomnieć ludziom, że wjeżdżają na teren kościoła. Z parkingu korzysta bardzo dużo osób - tłumaczył ks. Wiesław Lenart. Tam pomysł nie wszystkim przypadł do gustu. Jedni chwalili, inni uważali, że parking nie jest miejscem na religijną agitację.

Michał Owczarski, łódzki przedsiębiorca i katolik podkreśla, że „zdrowaśka” jest wśród osób wierzących często stosowaną walutą.
- Gdy robię coś charytatywnie, na przykład organizując imprezę dla sióstr, często proszę o modlitwę w zamian - przyznaje łodzianin.

W zamian za modlitwę w Kościele katolickim przeprowadzane byłyjuż bardzo poważne transakcje. Gdy św. Maksymilian Maria Kolbe chciał założyć klasztor Niepokalanów, książę Jan Drucki - Lubecki zaoferował mu ziemię. W ramach zapłaty zakonnicy do końca świata mieli odprawiać msze św. w intencji jego rodziny. Zakonnicy uznali, że zobowiązanie jest zbyt poważne i nie zgodzili się. Ziemię i tak dostali...

Ks. Paweł Kłys, rzecznik prasowy łódzkiej kurii nie jest zdzwiony taką formą zapłaty. -Modlitwa w intencji kogoś jest ofiarowaniem mu swojego czasu. Modląc się w wybranej przez kogoś intencji, dajemy mu coś od siebie - wyjaśnia.

Jego zdaniem jeśli właściciel parkingu udostępnia plac za modlitwę, powinniśmy tego przestrzegać. - Jeśli się nie pomodlimy, nie dostaniemy mandatu. Ale będzie to nie fair - podkreśla ksiądz rzecznik.

Kościelne parkingi wykorzystywane są przez wiernych głównie w niedziele lub wieczorami. Dlatego w tygodniu księża chętnie udostępniają je publicznie. Często są jednak płatne, np. u jezuitów przy ul. Sienkiewicza 60 abonament dzienny kosztuje 20 zł, miesięczny 100 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki