Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mógł być bohaterem Widzewa. Kiedy zacznie grać skuteczniej?

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fot. Grzegorz Gałasiński
Piłka nożna. Mateusz Możdżeń nie miał szczęścia w strzałach podczas meczu Widzewa z Resovią. Już na początku meczu źle trafił w piłkę, choć był w doskonałej sytuacji. Później także był bliski strzelenia goli. Mógł zostać bohaterem meczu.

Dopiero trzeci pełny mecz

Dla Mateusza Możdżenia mecz z Resovią był jedenastym w tym sezonie występem w I lidze, ale dopiero trzecim, w którym zaliczył pełne 90 minut – przypomina widzew.com.
Zdaniem doświadczonego pomocnika Widzewa, to zespół gospodarzy dominował na boisku przez cały mecz. - W pierwszej połowie mieliśmy klarowne sytuacje, nawet bardziej niż w drugiej, tak jak okazja Mateusza Michalskiego czy moja, kiedy powinienem mocniej trafić w piłkę. Obie części spotkania były jednak pod nasze dyktando i w końcu wygraliśmy - powiedział Możdżeń.
Piłkarz odniósł się też do wcześniejszych występów widzewiaków.

- Na pewno mieliśmy w ostatnim czasie problemy ze skutecznością. Już od kilku spotkań nie traciliśmy zbyt wielu goli, ale niestety nie udawało nam się również strzelać. A dzisiaj wystarczyły dwa celne strzały i wygraliśmy. Cały nasz zespół zasłużył na pochwałę za grę w defensywie - ocenił postawę drużyny doświadczony zawodnik.

Teraz po intensywnym okresie, w którym widzewiacy rozegrali 3 mecze w 8 dni, Mateusza Możdżenia oraz jego kolegów z zespołu czeka dłuższa przerwa przed kolejnym ligowym spotkaniem, tym razem z Termaliką Nieciecza na wyjeździe. - Najbliższe dni to czas dalszą pracę nad naszą grą, a nie na odpoczynek, bo niewiele już tych meczów w rundzie zostało. Czeka nas jeszcze miesiąc gry, więc to bardzo szybko minie, a punktów do zdobycia jest jeszcze sporo. Nie chcemy teraz myśleć o pierwszym czy drugim miejscu, ale trzymać kontakt z czołówką, żeby tych punktów nie brakowało na wiosnę - zakończył Mateusz Możdżeń.

W piątek z Termaliką

Następne spotkanie w Fortuna 1. Lidze Widzew rozegra w piątek 20 listopada o godzinie 17:40 z Termaliką na stadionie w Niecieczy.
Termalika zajmuje drugie miejsce w tabeli, na pewno zatem piłkarzy Widzewa czeka trudny mecz. A 25 listopada już mecz 1/16 finału Pucharu Polski z Legią Warszawa.
ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki