Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój Londyn (6) - Po prostu gramy w siatkówkę

Michał Winiarski
Michał Winiarski
Michał Winiarski Sylwia Dąbrowa/polskapresse
Kiedy czytacie mój odcinek, jesteśmy już po pierwszym meczu z Włochami. Pisząc te słowa, nie wiem jeszcze, jak nam poszło, ale wiem, że na pewno nikt nie odpuścił na krok.

Początkowo myślałem, że będę mógł napisać do Was po meczu, ale dowiedziałem się, że gazety zamykają się wcześniej. Hm, trudne zadanie...

Jedno jest pewne - jesteśmy zadowoleni, że ten turniej już się rozpoczął. Najgorzej zawsze czeka się na to granie. Myślę, że dobrze się zaaklimatyzowaliśmy w Londynie, na pewno uczciwie się do tych igrzysk przygotowaliśmy, więc wszyscy jesteśmy dobrej myśli przed tym turniejem.

Jesteśmy też na tyle doświadczonym zespołem, żeby nie przejmować się tym dmuchanym balonem oczekiwań. Ani nie powoduje on, że z głowami lecimy prosto w chmury, ani też nie może nas strącić z naszej drogi. Jak to kiedyś powiedział Bartek Kurek, po prostu gramy sobie w siatkówkę. A co z tego będzie, to zobaczymy. Mam nadzieję, że zobaczymy dopiero 12 sierpnia.

W sobotę cała polska część wioski olimpijskiej świętowała pierwszy medal, który zdobyła nasza strzelczyni. Oczywiście nas uroczystość ominęła, tak samo jak wciągnięcie polskiej flagi na maszt w wiosce, bo po południu mieliśmy trening w Rokeby School, fajnej sali położonej, co dla nas jest bardzo ważne, blisko wioski olimpijskiej. Dopiero po powrocie zobaczyliśmy, że przygotowano specjalny transparent, który odpowiednio honorował występ Sylwii Bogackiej.

Oczywiście cała nasza drużyna przyłącza się do gratulacji. Dopiero tutaj, kiedy jest się na miejscu, czuje się tak naprawdę magię igrzysk olimpijskich. I każdy medal polskiego sportowca sprawia wszystkim wielką radość. I coś w tym jest, że motywuje on każdego z nas. Bo przecież każdy chciałby mieć ten medal.

CZYTAJ POZOSTAŁE RELACJE: MICHAŁ WINIARSKI: MÓJ LONDYN

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki