Monitoring kosztował ponad 3 mln 355 tys. zł. Powstały 22 punkty kamerowe na ul. Piotrkowskiej na odcinku od al. Mickiewicza do pl. Wolności. Działają 4 punkty obserwacyjne: w Straży Miejskiej, Komendzie Miejskiej Policji w Łodzi, Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz Wydziale Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta Łodzi. Zainstalowano 89 kamer.
Na ul. Piotrkowskiej 97 powstał również punkt alarmowy SOS. To projekt pilotażowy. Jest tam przycisk, który każdy może uruchomić. Dzięki niemu automatycznie łączymy się ze wszystkimi operatorami kamer.
- Umożliwia to natychmiastowe przekazanie informacji o zagrożeniu - mówi Waldemar Walisiak z łódzkiej straży miejskiej. - Po wciśnięciu przycisku, najbliższa kamera najeżdża na obszar, z którego wzywano pomoc. W punkcie SOS działa również system głosowy. Można porozumieć się z operatorem. Działa to jak domofon. Można opowiedzieć o tym co się dzieje na ulicy.
Do monitoringu na ul. Piotrkowskiej mają dołączyć kamery z trasy W-Z i Nowego Centrum Łodzi. Ma on objąć również kolejne dzielnice miasta.
Kamery zostały zamontowane w odległości od 100 do 200 m od siebie. Obraz z nich można oglądać w czterech centrach obserwacyjnych. Na co dzień jednak pracować będą tylko dwa centra: w Komendzie Miejskiej Policji oraz w straży miejskiej.
Priorytet w obsługiwaniu miejskiego monitoringu ma policja. Straż miejska jest na drugim miejscu. Każda ze służb będzie zwracać uwagę na sprawy, które jej dotyczą.
Operatorzy monitoringu z różnych centrów będą ze sobą ściśle współpracować. Jeśli obserwator zauważy na ekranie coś niepokojącego, wyśle na miejsce patrol. Obraz z monitoringu jest bardzo wysokiej jakości. Bez problemu będzie można rozpoznać twarze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?