O ile na początku, czyli w marcu 2015 roku, w mieście było 45 punktów kamerowych, tak teraz jest ich 159. Dlatego strażnicy rejestrują coraz więcej nagannych zdarzeń - w 2015 roku było ich 1835, zaś od stycznia do końca lipca br. 2289. W sumie strażnicy ujawnili 6457 zdarzeń, z czego 2742 przekazali policji. Takie informacje przekazali Artur Krajewski, zastępca komendanta Straży Miejskiej i Waldemar Walisiak, naczelnik Centrum Monitoringu Straży Miejskiej w Łodzi na wczorajszej konferencji prasowej.
Czytaj:Monitoring w Łodzi. Powstało miasto Wielkiego Brata?
Na ekranie pokazano przykłady takich realizacji. Dotyczyły one m.in. kradzieży na ul. Piotrkowskiej. Na ławce siedziało dwóch mężczyzn. Jeden spał, a drugi czuwał. Nagle jeden wyjął drugiemu portfel z kieszeni i schował, a potem oddalił się. Widząc to strażnicy zaalarmowali policjantów, a ci zatrzymali złodzieja w taksówce pod Dworcem Kaliskim.
Wciąż trwa rozbudowa mo-nitoringu. W tym roku 14 punktów kamerowych pojawi się na ul. Pabianickiej: od placu Niepodległości do Portu Łódź. Kamery będą zarówno na skrzyżowaniach, jak i w przejściach podziemnych, gdzie grasują wandale ze sprayem.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?