Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Montaż siatki na balkonie, aby... nie wypadł kot. Dobry biznes w epidemii. W Łodzi jest taniej niż w Warszawie? Co na to spółdzielnie i sąd?

mach
Montaż siatki na balkonie jest bardzo intratnym zajęciem podczas epidemii koronawirusa. To już druga wiosna, w której na realizację takiego zamówienia trzeba czekać nawet kilka tygodni. Jakie są aktualne ceny zabezpieczenia wykonanego przez fachowca, aby z balkonu nie wypadł kot? A może warto zająć się tym samemu? Jak na osiatkowanie balkonu reagują spółdzielnie mieszkaniowe? Jest nawet wyrok sądu... >>> Czytaj dalej na kolejnej ilustracji >>> Na zdjęciu koty na balkonie w Łodzi.
Montaż siatki na balkonie jest bardzo intratnym zajęciem podczas epidemii koronawirusa. To już druga wiosna, w której na realizację takiego zamówienia trzeba czekać nawet kilka tygodni. Jakie są aktualne ceny zabezpieczenia wykonanego przez fachowca, aby z balkonu nie wypadł kot? A może warto zająć się tym samemu? Jak na osiatkowanie balkonu reagują spółdzielnie mieszkaniowe? Jest nawet wyrok sądu... >>> Czytaj dalej na kolejnej ilustracji >>> Na zdjęciu koty na balkonie w Łodzi.
Montaż siatki na balkonie jest bardzo intratnym zajęciem podczas epidemii koronawirusa. To już druga wiosna, w której na realizację takiego zamówienia trzeba czekać nawet kilka tygodni. Jakie są aktualne ceny zabezpieczenia wykonanego przez fachowca, aby z balkonu nie wypadł kot? A może warto zająć się tym samemu? Jak na osiatkowanie balkonu reagują spółdzielnie mieszkaniowe? Jest nawet wyrok sądu...

Siatka założona na balkonie jest coraz częstszym widokiem na osiedlach mieszkaniowych. W większości przypadków na ten rodzaj inwestycji decydują się opiekunowie kotów żyjących w blokach, jednak taka siatka służy także jako humanitarny rodzaj ochrony balkonu przed jego zanieczyszczaniem przez gołębie.

Montażysta siatki na balkon. Zajęcie w sam raz na epidemię...

Epidemia koronawirusa sprawiła, że mieszkańcy blokowisk chętniej wychodzą na swoje balkony, aby np. poleżakować wśród posadzonych na nim kwiatów. Opiekunowie kotów - bez zabezpieczonego balkonu - nie mają takiego komfortu: obecność małego ptaszka na drzewie przy bloku może sprawić, że nasz futrzany pupil zechce go złapać, zapominając o braku umiejętności latania wśród kotów...

Jak wygląda rynek fachowców od montowania siatek balkonowych w centralnej Polsce?
Większość specjalistów z tej branży kursuje, realizując zlecenia, między aglomeracją warszawską a Łodzią. Ile trzeba czekać na takie profesjonalne osiatkowanie? W sezonie wiosennym nawet ok. dwóch tygodni. Zatem, aby bezpiecznie leżakować z kotem na balkonie podczas majówki 2021, należało się zgłosić do fachowca już w połowie kwietnia...

Osiatkowanie balkonu. Ile to kosztuje?

Łódzko-warszawscy montażyści siatek nie różnicują stawek w zależności od miasta.
Konstrukcję zabezpieczającą np. balkon o 4-metrowej długości w bloku z lat osiemdziesiątych można zamówić za mniej niż 1000 zł. Dokładna cena zależy m.in. od układu ścian ograniczających nasz balkon oraz od ewentualnego braku sufitu - w tym przypadku stawka pójdzie w górę, ponieważ zlecenie wymaga postawienia bardziej skomplikowanego "szkieletu" konstrukcji.
Siatki wykonane są z polietylenu (popularny rozmiar oczka to 3-4 cm) i często wzmacniane drucikiem. Fachowiec mocuje je do balustrady oraz za pomocą haczyków: wwiercanych w sufit, w ścianki oraz w przerwy między kafelkami podłogowymi.
Przed przyjazdem do mieszkania montażysta najczęściej poprosi klienta o parę zdjęć balkonu. Sama "robota" trwa kilka godzin: wwiercanie haczyków jest dość głośne - wypada wcześniej ostrzec sąsiadów.

Solidny fachowiec daje gwarancję na swoją konstrukcję (2-3 lata), ale, oczywiście, domowe "złote rączki" mogą spróbować osiatkować balkon we własnym zakresie.
Koszt samej siatki np. w internetowych portalach sprzedażowych to ok. 50 zł (o rozmiarze 2 na 3 metry - ale można ją zamówić we wskazanym przez siebie rozmiarze).

Siatka na balkonie. Czy spółdzielnia będzie się "czepiać"?

Fachowcy od "siatkowania" na swoich witrynach internetowych przekonują, że ich klienci raczej nie spotykają się z pretensjami ze strony spółdzielni mieszkaniowych czy wspólnot po dokonaniu balkonowej inwestycji - bo ich konstrukcję są po prostu trudno dostrzegalne z poziomu osiedlowej uliczki.
Ale np. SM "Osiedle Młodych" w Poznaniu w swoim regulaminie wymienia montaż siatki jako "roboty, których wykonywanie jest możliwe na podstawie pisemnej zgody Spółdzielni" - trzeba przedstawić jej projekt.
Montażyści często radzą, aby takimi zgodami zupełnie się nie przejmować. A gdyby prezes spółdzielni "czepiał się", odpowiedzieć, że siatka służy bezpieczeństwu małego dziecka w naszym gospodarstwie domowym, które jest wulkanem energii. Nie mamy takiego szkraba w mieszkaniu? Powiedzmy prezesowi, iż często przychodzi do nas w odwiedziny np. dynamiczny synek bratowej...

Wyrok sądu: "zabezpieczone okna i balkon to podstawa jeśli chodzi o bezpieczeństwo kota"

Można też podeprzeć się orzeczeniem sądu...
W 2017 r. w Poznaniu zapadł wyrok dotyczący "kociej siatki". Fundacja opiekująca się zwierzętami pozwała kobietę - której wcześniej oddała do adopcji kota - o jego przywłaszczenie. Kobieta złamała bowiem "umowę adopcyjną". W umowie tej znalazło się m.in. zobowiązanie do zabezpieczenia balkonu. Nowa opiekunka futrzaka nie zrealizowała tego zobowiązania, nie chciała też zwrócić kota fundacji.

"Odnośnie zaś zapisu dotyczącego zobowiązania się przez adoptującego do zabezpieczenia okien i balkonów siatką zauważyć należy, że zważywszy, iż obwiniona już wcześniej posiadała koty zdziwienie Sądu Okręgowego budzi, że także i ten wymóg przekazania kota spotkał się z jej sprzeciwem" - ogłosił poznański sędzia w wyroku (uznając, iż kobieta przywłaszczyła kota) - "Powszechnie bowiem wiadomo, że zabezpieczone okna i balkon to podstawa jeśli chodzi o bezpieczeństwo kota. Przecież już upadek z pierwszego piętra może skończyć się dla kota tragicznie: urazem wewnętrznym, złamaniami, a nawet śmiercią, zaś ewentualny brak większych urazów zazwyczaj kończy się tym, że kot ucieka w popłochu, przerażony tym co mu się przytrafiło".

Bezpieczeństwo kota w domu. O czym jeszcze należy pamiętać?

Weterynarze wskazują, iż ogromnym niebezpieczeństwem dla kota mogą być tzw. okna uchylne. Futrzak pewnie nie wypadnie z mieszkania po uchyleniu szpary od góry okna, ale może się w niej zaklinować - co często kończy się dla zwierzęcia paraliżem. Zatem i w przypadku okna uchylnego warto zaopatrzyć się w odpowiednie zestawy zabezpieczające (np. z metalowych kratek, dużo łatwiejszych do samodzielnego montażu niż konstrukcje balkonowe).

Zobacz także: Akcja krwiodawstwa dla zwierząt

Tomasz Rzymkowski, wiceminister edukacji z Kutna, chce tropić prawa zwierząt w podręcznikach

"Wojna o klon" na Starym Polesiu. Czy budowlańcy musieli wyciąć drzewo pod dojazd do nowego sklepu Lidl przy Żeromskiego?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki