Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MOPS w Łodzi: strajk się zaostrza. Związkowcy zablokują piętro, na którym urzęduje dyrekcja

Agnieszka Krystek
Agnieszka Krystek
Grzegorz Gałasiński
Związki zawodowe poprosiły wojewodę łódzkiego o mediację. Chcą też jechać do ministerstwa. Wiceprezydent Łodzi prosi resort i wojewodę o większą dotację na MOPS, czyli na podwyżki.

- Nie ma realnej propozycji finansowej, nie ma chęci zażegnania sporu. Dlatego zamierzamy zaostrzyć nasz strajk - zapowiada Sylwester Tonderys z Zakładowej Organizacji Związkowej Związku Zawodowego Pracowników Socjalnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi. - Chcemy zablokować piętro, na którym urzęduje nasza dyrekcja. Zamierzamy też jechać do Warszawy do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Będziemy prosić resort o mediację w naszej sprawie.

O taką mediację związkowcy poprosili już wojewodę łódzkiego. - Czekamy na odpowiedź - mówi Tonderys. - Miastu grozi pełna kontrola zarządcza MOPS. Łódzki Urząd Wojewódzki w Łodzi może sprawdzić m.in., jak ośrodek wydawał wszystkie swoje pieniądze.

Tonderys podkreśla, że przez strajk cierpią podopieczni MOPS. - Zostają bez pomocy i odbijają się od drzwi do drzwi. Kilka osób poszło już w tej sprawie do prezydent miasta, ale nie zostały przyjęte, bo nie były wcześniej zapisane na spotkanie - mówi Tonderys. - Każdego dnia po kilkunastu podopiecznych skarży się na brak pomocy.

CZYTAJ: Strajk pracowników MOPS. Najbardziej cierpią potrzebujący

Monika Pawlak, rzeczniczka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi, odpiera zarzuty.

- Żaden nasz podopieczny nie został bez pomocy. Nie możemy na to pozwolić - mówi Pawlak. - 30 osób, które mają uprawnienia socjalnych pracowników terenowych, a pracuje na co dzień przy innych zadaniach, poszło w teren.

Pawlak dodaje, że dyrektor łódzkiego MOPS spotkała się ze strajkującymi pracownikami. - Poparła wszystkie nieekonomiczne postulaty, czyli m.in. zadaniowy tryb pracy. Jednak nie udało się dojść do porozumienia - mówi Pawlak.

Pracownicy twierdzą, że są zastraszani przez dyrekcję i chcą powiadomić prokuraturę.

Ze związkowcami rozmawiał Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi.

- Padła propozycja przeczekania tego roku. Ale na podwyżki czekamy już od dawna. Chcemy konkretnej propozycji finansowej już w tym roku - mówi Tonderys. - Liczymy nie na wiceprezydenta, ale na prezydent Łodzi Hannę Zdanowską. Czekamy na jej deklarację. Pani prezydent jeszcze nigdy nas nie zawiodła. Zawsze jak mówiła, że dostaniemy podwyżki, to tak było. Zwróciliśmy się także do wszystkich radnych. Chcemy zmiany zapisu w budżecie miasta w sprawie płac w MOPS.

CZYTAJ: MOPS w Łodzi. Pracownicy domagają się podwyżek

Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, zwrócił się we wtorek (26 stycznia) do wojewody oraz minister rodziny, pracy i polityki socjalnej z prośbą o zwiększenie dotacji, jaką łódzki samorząd otrzymuje z budżetu państwa na MOPS. Zwiększenie dotacji o 2,4 mln zł pozwoliłoby na podniesienie wynagrodzeń 322 terenowych pracowników socjalnych o 500 zł brutto na etat.

Strajk trwa od 11 stycznia. Pracownicy domagają się przede wszystkim podwyżek. Podkreślają, że pracują ciężko, mają doświadczenie i kwalifikacje, jednak nie są doceniani przez dyrekcję MOPS.

W tegorocznym budżecie miasta przeznaczono dodatkowe 3,5 mln zł na wyrównanie płac w pomocy społecznej. Podwyżki mają jednak otrzymać zatrudnieni w domach pomocy społecznej, ponieważ ta grupa zawodowa - jak zapewnia dyrekcja MOPS - w poprzednich latach nie dostała lub otrzymała minimalne podwyżki.

CZYTAJ TEŻ: Debata o MOPS na sesji Rady Miejskiej: dyrektor wygwizdana przez pracowników socjalnych

Pieniądze
Według dyrekcji MOPS w Łodzi pensje terenowych pracowników socjalnych wzrosły o 767 zł brutto na etat, a o 359 zł dla innych pracowników.

Rok 2011 : 287 zł brutto - średnio na etat dla terenowych pracowników socjalnych.

Rok 2012 : 100 zł - średnio na etat dla terenowych pracowników ; 150 zł - średnio na etat dla pozostałych pracowników MOPS.

Rok 2014: 380 zł - średnio na etat dla terenowych pracowników i koordynatorów pieczy zastępczej;

209 zł - średnio na etat dla pozostałych pracowników MOPS;

300 zł - jednorazowa premia dla pracowników DPS; 90 zł - średnio na etat dla pracowników DPS;

108 zł - średnio na etat dla pielęgniarek DPS.

Miasto alarmuje, że strajkujący nie pokazali dokumentów, potwierdzających legalność strajku.

- Działania strajkujących muszą zostać uznane za nielegalne - czytamy w komunikacie miasta. - Jednym z ważniejszych warunków legalności strajku jest zorganizowanie poprzedzającego go referendum, do udziału w którym uprawnieni są wszyscy pracownicy, przy czym większość głosujących pracowników musi wyrazić zgodę na strajk. Referendum nie zostało przeprowadzone.

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
18 - 24 stycznia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki