Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo przy ul. Wodnej. 24-letni Ukrainiec zostal pchnięty nożem. Morderca przesłuchany ZDJĘCIA

Lila Sayed
Lila Sayed
Obaj mężczyźni wspólnie pili alkohol w budynku, w którym mieszkali. W trakcie libacji doszło do kłótni, która przeniosła się na klatkę schodową wieżowca. Tam 42-latek wyciągnął nóż i dźgnął nim swojego kompana od kieliszka. 24-latek nie przeżył niespodziewanego ataku. Dramatyczną scenę częściowo widziała dziewczyna zaatakowanego mężczyzny (byli parą od dłuższego czasu). Ona też próbowała zatamować krwotok. Ostrze noża wbiło się w okolice mostka i spowodowało duży wylew krwi. Zobacz zdjęcia, czytaj na kolejnym slajdzie
Obaj mężczyźni wspólnie pili alkohol w budynku, w którym mieszkali. W trakcie libacji doszło do kłótni, która przeniosła się na klatkę schodową wieżowca. Tam 42-latek wyciągnął nóż i dźgnął nim swojego kompana od kieliszka. 24-latek nie przeżył niespodziewanego ataku. Dramatyczną scenę częściowo widziała dziewczyna zaatakowanego mężczyzny (byli parą od dłuższego czasu). Ona też próbowała zatamować krwotok. Ostrze noża wbiło się w okolice mostka i spowodowało duży wylew krwi. Zobacz zdjęcia, czytaj na kolejnym slajdzie Lila Sayed
Promil alkoholu w organizmie miał 42-letni obywatel Ukrainy, który w piątek (13 grudnia) dźgnął nożem swojego rodaka. Do morderstwa doszło w wieżowcu przy ul. Wodnej, gdzie obaj Ukraińcy wynajmowali pokoje.

Obaj mężczyźni wspólnie pili alkohol w budynku, w którym mieszkali. W trakcie libacji doszło do kłótni, która przeniosła się na klatkę schodową wieżowca. Tam 42-latek wyciągnął nóż i dźgnął nim swojego kompana od kieliszka. 24-latek nie przeżył niespodziewanego ataku.

Dramateczną scenę częściowo widziała dziewczyna zaatakowanego mężczyzny (byli parą od dłuższego czasu). Ona też próbowała zatamować krwotok. Ostrze noża wbiło się w okolice mostka i spowodowało duży wylew krwi.

-Usłyszałam krzyk, płacz i lament w języku ukraińskim - opowiada jedna z mieszkanek wieżowca. - Gdy zbiegłam na dół zobaczyłam dziewczynę klęczącą nad młodym mężczyzną w kałuży krwi. Gdy stracił przytomność próbowała go cucić.

Kobieta wezwała pogotowie. Mimo szybkiej reakcji i reanimacji, życia młodzieńca nie udało się uratować.

-Morderca chyba próbował uciekać, bo Ukraińcy, którzy z nim mieszkali, zamknęli go w pokoju do przyjazdu policji - mówi inna z kobiet mieszkających nad hostelem.

Policjanci kryminalni z VI Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi zatrzymali 42-letniego napastnika oraz dwóch mężczyzn w wieku 46 i 50 lat w charakterze świadków. Zabezpieczono także narzędzie zbroni - nóż z kilkucentymetrowym ostrzem. W sobotę Ukrainiec odpowiedzialny za śmiertelny cios zostal przesłuchany.

- Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Przyznał się do zarzucanego czynu i stwierdził, że powód napaści był tak mało ważny, że nawet go nie pamięta... - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Hostel przy ul. Wodnej miesci się na pierwszym pietrze wieżowca i zajmuje cztery mieszkania. Działa od dawna, od od mniej więcej dwóch lat mieszkania zajmują Ukraińcy. Mieszka tam - jak twierdzi właściciel- ponad 70 osób.

Mieszkańcy mają wątpliwoś, czy hostel działa legalnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Morderstwo przy ul. Wodnej. 24-letni Ukrainiec zostal pchnięty nożem. Morderca przesłuchany ZDJĘCIA - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki