18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Kwidzynie. Nie żyje 8-latek i jego ojciec.22-latek przyznał się do winy [ZDJĘCIA, FILM]

A. Kosiński/R. Cybulski
W nocy z soboty na niedzielę, w mieszkaniu przy ul. Słowiańskiej w Kwidzynie, doszło do brutalnej zbrodni. Nie żyją 30-letni mężczyzna i jego 8-letni syn. Podejrzany przyznał się do winy.

Aktualizacja godz. 23.50
Dwa zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, kradzież mienia i posiadanie środków odurzających przedstawił prokurator 22-letniemu mieszkańcowi Kwidzyna, który zamordował 30-letniego mężczyznę i jego 8-letniego syna. Podejrzany przyznał się do winy.

Prokurator Jarosław Pawluczuk z Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie poinformował w niedzielę w nocy, że podejrzany złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do zarzucanych mu czynów. Powiedział, że w poniedziałek zostanie skierowany do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie 22-latka. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.

Prokurator powiedział, że podejrzany działał sam. "Zamordowany i podejrzany przyjaźnili się" - dodał. Poinformował, że ojciec i syn zginęli od uderzeń młotkiem w głowę.

Według prokuratury motywem morderstwa mógł być rabunek. Z mieszkania zamordowanego mężczyzny zginęło m.in. tysiąc złotych i niewielka kwota funtów, dokumenty, a z parkingu został skradziony jego samochód. Jak wyjaśnił prokurator, za te pieniądze 22-latek zrobił zakupy, kupił sobie buty i kurtkę.

Według prokuratury, do zabójstwa doszło najprawdopodobniej w sobotę przed południem.

Aktualizacja godz. 21.40
Jak poinformował Piotr Jankowski, szef Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie, zatrzymany 22-latek przyznał się, że to on zamordował 30-letniego mężczyznę i jego 8-letniego syna. Jankowski wyjaśnia również, że zatrzymane wcześniej cztery osoby nie są związane bezpośrednio z morderstwem, ale z późniejszą kradzieżą auta.

Aktualizacja godz. 19.20
Zatrzymano kolejne cztery osoby, którzy mogą mieć związek z morderstwem przy ul. Słowiańskiej. 22-latek, który został zatrzymany wcześniej, jeszcze dziś ma usłyszeć prokuratorskie zarzuty. W poniedziałek do sądu trafić ma wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

Aktualizacja godz. 15.25
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że zarówno 30-latek, jak i jego 8-letni syn zginęli od ciosów tępym narzędziem, a nie jak wcześniej informowaliśmy od ciosów zadanych nożem.

Policja zatrzymała podejrzanego o dopuszczenie się tej brutalnej zbrodni. - To 22-letni mężczyzna, mieszkaniec Kwidzyna, który wcześniej był już notowany za przestępstwa przeciwko mieniu - informuje Piotr Jankowski, szef Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie.

Wcześniej pisaliśmy...
Jak ustaliliśmy, do zdarzenia doszło tuż przed północą. Obie ofiary zginęły najprawdopodobniej od ciosów zadanych nożem. Motyw zbrodni na razie nie jest znany, ale nie można wykluczyć tła rabunkowego, bo po zdarzeniu oprawca lub oprawcy (prawdopodobnie chodzi o trzech mężczyzn) ukradli samochód 30-latka ze strzeżonego parkingu przy ul. Słowiańskiej. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że niedługo potem mieli wypadek samochodowy, a policji udało się zatrzymać jedną osobę, która może mieć związek z morderstwem.

Według świadków mieszkanie, w który doszło do zbrodni należało do ofiary. Jedna z osób mieszkających w budynku zdradziła, że 30-latek na stałe mieszkał w Anglii, a gdy przyjeżdżał do kraju, to był "trochę imprezowy".

Co jeszcze na temat ofiar powiedzieli naszym reporterom sąsiedzi? Przeczytasz na portalu kwidzyn.naszemiasto.pl. Tam również więcej zdjęć z akcji policji.

Czekamy na Twój sygnał!
Wyślij do nas informację, film, zdjęcia z wypadku, którego jesteś świadkiem!


t: 502-499-006 e:[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki