Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Parku na Zdrowiu. Prokuratura: Wytypowanie sprawcy to "szukanie igły w stogu siana..."

Lila Sayed
Lila Sayed
Minęły cztery miesiące od wstrząsającego morderstwa 57-letniej łodzianki w Parku na Zdrowiu, a śledztwo w tej sprawie stoi w miejscu. Policja nie ma pojęcia, kim jest gwałciciel i zabójca, który w godzinach wieczornych 4 grudnia zaatakował spacerującą z psem kobietę...Czytaj więcej na ten temat
Minęły cztery miesiące od wstrząsającego morderstwa 57-letniej łodzianki w Parku na Zdrowiu, a śledztwo w tej sprawie stoi w miejscu. Policja nie ma pojęcia, kim jest gwałciciel i zabójca, który w godzinach wieczornych 4 grudnia zaatakował spacerującą z psem kobietę...Czytaj więcej na ten temat Krzysztof Szymczak
Minęły cztery miesiące od wstrząsającego morderstwa 57-letniej łodzianki w Parku na Zdrowiu, a śledztwo w tej sprawie stoi w miejscu. Policja nie ma pojęcia, kim jest gwałciciel i zabójca, który w godzinach wieczornych 4 grudnia zaatakował spacerującą z psem kobietę...

Morderstwo w Parku na Zdrowiu

- To szukanie igły w stogu siana - przyznaje Krzysztof Bukowiecki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi, która dwa tygodnie pod zbrodni przejęła śledztwo. - Tożsamość sprawcy nie jest znana...

Z wyników sekcji zwłok wynika, że przyczyna śmierci 57-letniej łodzianki była gwałtowna i spowodowana przez osoby trzecie. Śledczy nie chcą ujawniać, czy sprawca posłużył się jakimś narzędziem. Wiadomo na pewno, że podłoże zbrodni było seksualne.

Na nic przesłuchania świadków, monitoring i psy tropiące

W ciągu ostatnich czterech miesięcy sztab policjantów pod nadzorem prokuratora zabezpieczył szereg śladów, przesłuchał świadków i zabezpieczył pobliski monitoring. W śledztwie uczestniczyły psy tropiące Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz specjalnie wyszkolony czworonóg z Saksonii. Niewiele to jednak dało...

Do tragedii doszło 4 grudnia wieczorem, gdy 57-latka wybrała się na spacer z psem rasy beagle. Mieszkała niezbyt daleko od Parku na Zdrowiu, w domu jednorodzinnym znajdującym się na pograniczu Złotna i Teofilowa. Około półtorej godziny później ludzie spacerujący po parku znaleźli błąkającego się beagle’a. Zaopiekowali się nim. Jednocześnie zauważyli, że pies ma czip. Pojechali do gabinetu weterynaryjnego. Tak udało się im ustalić, gdzie mieszka jego właściciel. Udali się do niego. Powiedział, że z tym psem żona poszła na spacer na Zdrowie. Miał już wcześniej zaniepokoić się, że długo nie wraca. Zawiadomił policję...

Rozpoczęły się poszukiwania 57-letniej kobiety. W sobotę (5 grudnia) nad ranem znaleziono jej ciało. Leżało przysypane liśćmi w jednej z bocznych alejek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Morderstwo w Parku na Zdrowiu. Prokuratura: Wytypowanie sprawcy to "szukanie igły w stogu siana..." - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki