Morsy w aquaparku na Fali Kilkadziesiąt osób zanurzyło się w zewnętrznym basenie Najmłodszy mors to 18-latek, najstarszy 50

Dziś rano w basenie zewnętrznym na Fali, temperatura wody wynosił 5 stopni, a na zewnątrz było minus jeden, morsowało się 38 osób.
GOLASY na Fali - ZDJĘCIA
Tyle samo kobiet weszło do wody co mężczyzn. - Tak jest co tydzień - mówi pani Asia, która morsuje się już 3 sezon.
O zaletach morsowania mogłaby opowiadać długo.

- Nie choruję, co jest dla mnie najważniejsze, ale tez dużo lepiej znoszę zimno - twierdzi szczupła, młoda kobieta w jednoczęściowym kostiumie. - Zawsze byłam zmarzluchem, a odkąd polubiłam morsowanie niskie temperatury przestały na mnie robić wrażenie. Poza tym uważam, że mam dużo lepszą skórę. Jest po prostu bardziej jędrna.

Morsy na Fali w wodzie spędziły od 5 do 15 minut. Większość po 7 już opuściła basen.

- To idealny sposób na rozpoczęcie weekendu - przekonywał jeden z pływających mężczyzn, który co tydzień w sobotę zanurza się wraz ze znajomymi w basenie. - Weszło mi to już w krew. Nie wyobrażam sobie innego sposobu na spędzanie poranku. Przekonałem do zalet morsowania kolegów i teraz przychodzimy na Falę grupą.