Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motorniczy nie chciał sprzedać biletów. Był uczciwy i kazał jechać na gapę

Matylda Witkowska
Sebastian Łukasik
O 60 groszy za dużo miała pasażerka, która chciała kupić bilet w łódzkim tramwaju. Motorniczy nie miał jak wydać i odmówił sprzedaży biletu, choć łodzianka błagała go, by grosze wziął sobie albo wyrzucił...

Pani Aneta w sobotę około godz. 20 chciała wrócić z synem z centrum Łodzi do domu. Jednak o tej porze nie udało jej się kupić biletu. - Chciałam kupić u motorniczego. Miałam 6 zł, bilety kosztowały 5,40. Wydawało się, że nie będzie problemu -relacjonuje nasza Czytelniczka.

Niestety, motorniczy nie miał drobnych na resztę. I biletu nie sprzedał. - Proszę, niech pan sobie weźmie te 60 groszy - błagała pasażerka. - Co mi po drobniakach, jeśli za chwilę zapłacę karę za jazdę bez biletu?

W końcu pani Aneta pożyczyła trochę drobnych i "wynegocjowała" bilety za 5,5 zł. - No dobrze, 10 gr ostatecznie mogę wziąć - zgodził się motorniczy i w końcu sprzedał bilet.

Łodzianka chce złożyć skargę. Sebastian Grochala, rzecznik łódzkiego MPK uważa, że zachowanie motorniczego było prawidłowe. - Był uczciwy, nie chciał wziąć więcej niż się należało. Gdyby wziął pieniądze, pasażerka też mogłaby złożyć skargę - mówi rzecznik.

Jak tłumaczy Sebastian Grochala, motorniczowie przy wyjeździe z krańcówki mają przy sobie i bilety i drobne do wydawania, ale pieniądze mogą się skończyć. - Dlatego prosimy pasażerów, by mieli odliczoną kwotę. Nie ma jednak przepisu, który zabraniałby zapłacić im więcej - zapewnia Grochala.

W takim wypadku motorniczy nie może jednak zabrać pieniędzy dla siebie. Musi się rozliczyć z MPK. Artur Kosim z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyjaśnia, że prawo nie nakłada na sprzedawcę obowiązku posiadania reszty. - To obowiązkiem kupującego jest uiszczenie zapłaty w odpowiedni sposób - tłumaczy. - Warto jednak przypomnieć, że zapewnienie odpowiedniej ilości i nominałów pieniędzy do wydawania reszty jest elementem dobrej praktyki kupieckiej, dbałości o dobre imię firmy i troski o klienta.

Jak mówi Grochala trwają rozmowy na temat zamontowania w tramwajach biletomatów. - To rozwiąże problem - zapewnia.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki