Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mówią o Bogu na Offie i w Manufakturze. Odważna akcja łódzkich katolików

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Akcje ewangelizacyjne w centrum handlowym Manufaktura oraz w Off Piotrkowska prowadzą w tym tygodniu młodzi katolicy związani z zakonem ojców jezuitów. W takich miejscach osób głoszących Słowo Boże jeszcze nie było.

We wtorek w popularnej łódzkiej imprezowni czyli kompleksie nocnych klubów, knajpek i sklepów Off Piotrkowska można było wysłuchać wykładu ojca Pawła Sawiaka o św. Ignacym Loyoli, wczoraj poznać chrześcijański dom dla osób uzależnionych od dopalaczy. W programie jest jeszcze spotkanie o czystości przedmałżeńskiej i modlitwa o szczęście w związkach.

W Manufakturze w tym tygodniu będzie można spotkać ulicznych ewangelizatorów. Młodzi ludzie przeszkoleni na warsztatach zostaną podzieleni w pary. Będą podchodzić do osób smutnych lub samotnych i proponować rozmowę o życiu i Bogu.

Obecność katolików w łódzkich centrach handlowo-rozrywkowych to akcje katolickiej młodzieży i ewangelizatorów związanych z zakonem ojców jezuitów.

- Chcemy naśladować Jezusa, a on szukał takich miejsc. Odwiedzał prostytutki, chodził na posiłki do celników i grzeszników - wylicza pracujący przy parafii jezuitów ks. Michał Misiak, jeden z organizatorów akcji na „Offie”. - Zachęca nas do tego papież Franciszek. Dlatego wychodzimy poza przestrzeń kościoła - wyjaśnia.

Jak podkreśla duchowny zarządcy Off Piotrkowskiej chętnie zgodzili się udostępnić katolikom przestrzeń tamtejszej galerii sztuki.
- Jesteśmy miejscem tolerancyjnym i otwartym na różnorodność - podkreśla Kamil Wasiak, rzecznik prasowy Off Piotrkowskiej.
Jak tłumaczy Wasiak nie jest to pierwsza obecność chrześcijan na „Offie”. Kilka lat temu prezentowała się tam chrześcijańska fundacja charytatywna.

Natomiast Manufaktura do ewangelizacji zachowuje dystans.

- Nikt nie zgłaszał nam takiej akcji - podkreśla Justyna Kowalewska, rzeczniczka prasowa centrum. Jak dodaje Manufaktura nie planuje wzbogacić oferty o elementy religijne.

- Są galerie handlowe czy dworce, które mają kaplice, ale nie uważamy tego za dobry pomysł - mówi Kowalewska.
Czy mieszkańcy regionu oczekują kaznodziejów gdy idą na zakupy lub na piwo? Spytaliśmy o to naszych Internautów. Wyniki były jednoznaczne: niemal 80 proc. uważa, że w centrach handlowych i rozrywkowych nie powinno być ewangelizacji. Nieco ponad 20 proc. uważa, że to dobry pomysł.

Tymczasem niektóre centra handlowe idą jeszcze dalej. Przy Silesia City Center w Katowicach znajduje się kaplica św. Barbary. To jedyne takie miejsce w Polsce. W niedziele handlowe klienci mogą tam uczestniczyć we mszach św. bezpośrednio po wyjściu ze sklepu czy kina. Kaplice są też powszechne w centrach handlowych na Filipinach.
Jednak łódzcy chrześcijanie nie chcą tworzenia takich kaplic.

- Do odprawiania mszy św. czy udzielania sakramentów są kościoły - tłumaczy ks. Misiak. - Ale ewangelizatorzy i świadkowie Jezusa muszą być obecni w takich miejscach i rozmawiać tam z ludźmi-dodaje.

Zobacz też:Chrystoteka w Pabianicach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki