Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MPK Łódź. Gapowicz postanowił wynagrodzić przewoźnikowi poniesione straty. Miał wyrzuty sumienia

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Jakub Pokora/archiwum Polska Press
Wyrzuty sumienia sprawiły, że wyjeżdżający za granicę gapowicz postanowił wesprzeć MPK

Takiej historii jeszcze nie było. Do siedziby łódzkiego MPK przy ul. Tramwajowej przybył ok. 40-letni mężczyzna i zaskoczonemu kierownikowi działu obsługi klienta oznajmił, że na stałe wyjeżdża za granicę i chce mieć spokojne sumienie. A z tym nie było najlepiej, bo 40-latek kilka razy wsiadł do pojazdu MPK i nie skasował biletu.

Jeżdżą koleją na gapę. Wiemy ile pieniędzy zalegają pasażerowie polskim kolejom

Sprawa ta tak go gryzła, że postanowił wynagrodzić przewoźnikowi poniesione straty. Mężczyzna nigdy nie został złapany przez kontrolera, więc zapłacenie mandatu nie wchodziło w rachubę. Nie chciał kupić biletu jednorazowego, gdyż uznał, że jest zbyt tani.

Czytaj:Gapowicze w Łódzkiem. Mieszkańcy regionu jeżdżą pociągami bez biletów. Są winni prawie 10 mln zł

Nie zamierzał wyrobić sobie migawki, bowiem stwierdził, że to za dużo formalności. W końcu za 73 zł kupił bilet okresowy na okaziciela, który - jak nas poinformował Sebastian Grochala, rzecznik MPK - przeciął nożyczkami na dwie części. Jedną dał kierownikowi, a drugą zachował na pamiątkę, po czym pożegnał zdumionych pracowników MPK.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 1-7 sierpnia 2016 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki