Ponad tysiąc litrów wody dziennie łódzkie MPK leje na ulicy Gdańskiej. Po co? By ostudzić szyny i tym samym zastopować ich wyginanie się pod wpływem upałów. Bez chłodzenia szyn tramwaje mogą się wykoleić. Innej metody na szyny na razie nie ma. Oczywiście oprócz remontu, ale z nim MPK musi czekać do rewitalizacji kwartałowej miasta. Na razie MPK pozostało lanie wody.
- Czuję się oszukany jako podatnik, bo przez takie lanie wody wzrastają wydatki MPK. Do polewania szyn zaangażowane są dwie lub trzy osoby, czyli kierowca beczkowozu i pracownicy MPK. Wodę leją od rana, jak tylko temperatura zaczyna wzrastać, aż się dziwię, że szyny nie puściły jeszcze korzeni - śmieje się Janusz Gołygowski, prezes Izby Międzynarodowej Współpracy Gospodarczej i Naukowej, która ma siedzibę przy ulicy Gdańskiej 77.
MPK polewa szyny na odcinku między Zieloną a 6 Sierpnia, czyli tam, gdzie są one najbardziej zniszczone.
- To, że szyny się wybrzuszają i podnoszą na wysokość nawet 30 centymetrów, wynika z jakości remontu, jaki wykonano zaledwie trzy lata temu - podkreśla prezes Gołygowski. - Dlaczego robót od razu nie wykonano porządnie?
MPK jednak zapewnia, że ostatni remont torów na ulicy Gdańskiej między ulicą Kopernika a Zieloną był przeprowadzony w latach 1998 - 1999. Prace, o których wspomina Janusz Gołygowski, dotyczyły tylko remontu skrzyżowania Gdańskiej i Zielonej (2012 rok), a przecież odcinek w najgorszym stanie jest przy ulicy 6 Sierpnia.
- Poza tym robiono tylko miejscowe remonty torowiska na Gdańskiej , ale była to wyłącznie wymiana podbudowy torowiska, żeby zapobiec unoszeniu się szyn ponad poziom gruntu w związku ze wzrostem temperatury - podkreśla Sebastian Grochala, rzecznik MPK. - Przyczyną takich awarii jest korozja blach koryta płyty betonowej. Wzrastająca liczba takich zdarzeń świadczy o skrajnym zużyciu elementów koryta szynowego i konieczności natychmiastowego przeprowadzenia remontu, o czym informowaliśmy parokrotnie Zarząd Dróg i Transportu.
Co ważne, taki sam problem z torowiskiem jest na ulicy Narutowicza między Matejki a Radiostacją. Tam ostatni remont torowiska był wykonany w 1997 roku.
- Ze względu na zły stan torów podejmowane przez MPK działania, czyli montaż złączy i wykonywanie prześwitów dylatacyjnych, bieżące naprawy, nie przynoszą oczekiwanych w dłuższej perspektywie rezultatów - przyznaje Grochala. - Aby zapobiec tego typu zdarzeniom, staramy się chłodzić szyny wodą, co przynosi rezultaty, jednakże tego typu działania musimy prowadzić przynajmniej raz dzienne w czasie, kiedy następuje zmiana temperatury. Nawet między temperaturą w dzień i w nocy.
Torowisko na ulicy Gdańskiej ma wkrótce szansę na remont, bo ulicę tę na odcinku od Próchnika do Ogrodowej obejmie rewitalizacja kwartałowa.
Gorzej z odcinkiem ulicy Narutowicza od Matejki do Radiostacji, bo znajduje się on poza strefą wielkomiejską. Tam MPK jeszcze długo będzie musiało lać wodę.
Zobacz też:
MPK Łódź kupiło nowoczesne wozy pogotowia technicznego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?