Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MPK Łódź: opłaty manipulacyjnej za brak biletu nie można anulować. Dlaczego?

Agnieszka Magnuszewska
MPK nie może anulować opłaty manipulacyjnej nawet w przypadku kradzieży migawki
MPK nie może anulować opłaty manipulacyjnej nawet w przypadku kradzieży migawki fot. Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Okradziona z migawki emerytka nie chce płacić za bilety MPK, bo jej bilet miesięczny jest ważny do 12 lutego. Jeśli biletu nie kupi, grozi jej kara.

Nie dość, że jej skradziono migawkę, to jeszcze musi ponosić dodatkowe koszty związane z jazdą autobusami i tramwajami. Pani Henryka, emerytka z Bałut, jest oburzona, że dwa razy musi płacić za to samo.

W czwartek naszej Czytelniczce skradziono portfel, w którym była migawka. Bilet miesięczny jest ważny do 12 lutego, więc w piątek emerytka usiłowała wyrobić jego duplikat. Pojechała do punktu przy ulicy Nowomiejskiej, ale, niestety, odesłano ją z kwitkiem.

- Przy Nowomiejskiej musiałabym czekać na duplikat aż do poniedziałku, dlatego pani w okienku odesłała mnie do punktu przy ul. Narutowicza. Zwróciła mi jeszcze uwagę, że w drodze na Narutowicza muszę skasować bilet, bo bez migawki przy sobie będę traktowana jak gapowicz. Jak to możliwe - pyta pani Henryka. - Przecież nie można płacić za to samo dwa razy!

Otóż można. Gdyby w drodze z Nowomiejskiej na Narutowicza kontrolerzy złapali panią Henrykę na jeździe bez migawki, nie pomogłoby tłumaczenie, że ją skradziono.

- Zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej kontroler ma obowiązek nałożyć opłatę dodatkową na pasażera, który jedzie bez ważnego biletu. Jeśli okaże bilet w późniejszym terminie, nakładana jest na niego opłata manipulacyjna - 10 zł - tłumaczy Sebastian Grochala, rzecznik MPK. - Uchwała nie przewiduje anulowania opłaty manipulacyjnej nawet w przypadku osób okradzionych.

Zatem pani Henryka musiałaby zapłacić 10 zł za jazdę bez migawki, którą jej skradziono. - Tyle kosztowałaby mnie podróż po to, by wyrobić duplikat migawki kosztujący kolejne 10 zł - podsumowuje emerytka. - Kto ustala takie prawo? Przecież powinnam otrzymać jakieś zaświadczenie, że czekam na duplikat i do czasu, aż mi go wręczą, jeździć za darmo.

Takiego samego zdania jest radny Jarosław Berger, przewodniczący komisji ds. transportu zbiorowego, inwestycji drogowych i organizacji ruchu. - Takie rozwiązanie można zastosować do czasu aż zmieniony zostanie zapis w uchwale. Warto podjąć inicjatywę zmiany tych zapisów, które przegrywają z życiem. Zajmiemy się tym tematem na posiedzeniu komisji 6 lutego - mówi radny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: MPK Łódź: opłaty manipulacyjnej za brak biletu nie można anulować. Dlaczego? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki