"Kiedy kończył już pracę uznał, że jest po prysznicu, wychodzi z pracy, więc może wypić alkohol. Pechowo dla niego, tuż przed wyjściem, na portierni była kontrola, która wykazała, że jest w stanie nietrzeźwości" - powiedział radiu Zet rzecznik łódzkiego MPK Sebastian Grochala.
Kontrole trzeźwości wśród pracowników MPK wzmożono po tragicznym wypadku na skrzyżowaniu ul. Piotrkowskiej i Radwańskiej. Tam tam na początku roku, pijany motorniczy tramwaju wjechał w ludzi i doprowadził do zderzenia z samochodem. W wypadku dwie kobiety zginęły na miejscu, trzecia zmarła w szpitalu.
Więcej na: radiozet.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?