Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MPK prosi o umorzenie długu choremu, ale wiceprezydent jest nieubłagany

Agnieszka Magnuszewska
Gdy w tramwaju lub autobusie podchodzi do niego kontroler, chory mężczyzna wpada w taki stres, że zamiast migawki pokazuje kontrolerowi dowód osobisty
Gdy w tramwaju lub autobusie podchodzi do niego kontroler, chory mężczyzna wpada w taki stres, że zamiast migawki pokazuje kontrolerowi dowód osobisty Jakub Pokora/archiwum Dziennika Łódzkiego
Jan Mędrzak, radny PO i dyrektor w MPK, wstawił się za chorym psychicznie pasażerem. Chce, by miasto umorzyło mu karę za jazdę na gapę.

Ma ponad 20 lat i chorobę związaną z urojeniami. Z tego powodu często przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Gdy w tramwaju lub autobusie podchodzi do niego kontroler, wpada w taki stres, że zamiast migawki pokazuje kontrolerowi dowód osobisty. Efekt jest taki, że pan Krzysztof ma do zapłacenia około 20 mandatów. Komornik wystąpił już o egzekucję kilku z nich na kwotę 2300 zł i zajął rentę dwudziestolatkowi, która wynosi... około 600 zł.

- Matka 20-latka, która również jest osobą chorą psychicznie i naszą podopieczną od wielu lat, zwróciła się do nas po pomoc. Niestety, wyjątkowo późno, jak już komornik zajął rentę jej syna - mówi Teresa Radoń, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia Dobroczynności im. JP II. - Zwykle od razu po wystawieniu mandatu zwracamy się do MPK o jego umorzenie. Robimy to w przypadku tych naszych podopiecznych, którzy są ociężali umysłowo i często nie zdążą skasować biletu zanim podejdzie kontroler.

Tym razem wniosek z prośbą o umorzenie aż 10 mandatów pana Krzysztofa trzeba było złożyć do Zarządu Dróg i Transportu. Został on odrzucony przez komisję ds. umorzeń. Nie przychylono się też do prośby stowarzyszenia, by przyznać choremu dożywotni bezpłatny bilet. Dyrektor ds. transportu w ZDiT wyjaśnił, że zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej średni stopień niepełnosprawności i renta socjalna upoważniają pan Krzysztofa tylko do przejazdów ulgowych.

- To nie rozwiązuje problemu, podobnie jak umorzenie długu. Nasz podopieczny będzie dostawał kolejne mandaty, bo kontrole tak go stresują, że zachowuje się irracjonalnie. Do tego świadomość, że komornik zajął mu konto, wywołuje u niego myśli samobójcze i z tego powodu często przebywa w szpitalu psychiatrycznym - podkreśla Małgorzata Pietrasik ze Stowarzyszenia Dobroczynności.

Stowarzyszenie zwróciło się do lekarza, by wystawił 20-latkowi zaświadczenie uprawniające go do bezpłatnej jazdy MPK. - Uznał jednak, że jak nasz podopieczny jest w stanie korzystać z komórki, to jego stan nie jest taki zły. Jednak choroby psychiczne uaktywniają się w różnych momentach - mówi Pietrasik. - Jeśli darmowy bilet przysługuje tylko osobom ze znacznym stopniem niepełnosprawności, to nie ma kto z niego korzystać. Bo zwykle są to osoby, które leżą w łóżku i nie opuszczają domu. Radni powinni zmienić przepisy.

Stowarzyszenie zwróciło się o wsparcie do Jana Mędrzaka dyrektora ds. eksploatacji w MPK. Wystąpił on do prezydent Łodzi, by rozpatrzyła sprawę pana Krzysztofa indywidualnie i umorzyła dług. Niedawno otrzymał odpowiedź od wiceprezydenta Ireneusza Jabłońskiego. Negatywną. Podtrzymał on opinię ZDiT i ... - Uznał, że egzekucja może zostać wstrzymana tylko wtedy, gdy 20-latek zobowiąże się do spłacenia długu w ratach. Tylko z czego? Przecież dostaje tylko rentę - mówi Mędrzak. - Dlatego zamierzam jeszcze rozmawiać w tej sprawie ze skarbnikiem miasta i z zarządem dróg o możliwości przyznania 20-latkowi prawa do darmowych przejazdów.

Imię bohatera zostało zmienione

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki