Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MPK sprzedaje swoje samochody. Zobacz, jakie auta można kupić [ZDJĘCIA]

Agnieszka Magnuszewska
17 aut wystawiło na sprzedaż MPK. Władze przewoźnika nie zamierzają jednak kupować nowej "floty". Wzięły auta z wypożyczalni. Wszystko dla oszczędności, ale nie wiadomo jeszcze jakich. Wypożyczone osobówki już przyjechały do Łodzi, a pierwsze dostawcze auta pojawią się za kilka dni. Wszystkie 49 aut (23 osobowe, 26 dostawczych) ma trafić do Łodzi do końca listopada.

Auta wystawione na sprzedaż można oglądać do piątku na terenie MPK przy ul. Tramwajowej. Na razie sporym zainteresowanie cieszą się pandy, wykorzystywane przez nadzór ruchu, bo część z nich to diesle. Cena wywoławcza najtańszej pandy (2006 r.) to 1390 zł. Tańsze są fiaty seicento, z których także korzystał nadzór ruchu. Modele z 1998 r. i 1999 r. wyceniono na 740 zł. Ale nie można mieć wobec nich wysokich oczekiwań.

- Auta te pracowały 8-16 godzin dziennie, więc trzeba było je wymienić na nowe - podkreśla Agnieszka Hamankiewicz, kierownik działu promocji i pozyskiwania funduszy w MPK.

Nadzór ruchu otrzymał 9 z 13 wynajętych toyot aygo o silniku 1,0. Kolejne auto tego typu otrzymała obsługa klienta, dowożąca bilety do punktów sprzedaży i Zakład Techniki. Dwie aygo trafiły do działu obsługi przystanków, którego pracownicy jeżdżą autami marki Kia. Będą one wkrótce wymienione, ale na razie "przystankowcy" dostali jedną z pięciu wynajętych toyot yaris. Ich zaletą jest to, że po mieście palą 5,5 l. Pozostałe yarisy otrzymały m.in. Zakład Torów i Sieci, Zakład Techniki oraz nad-zór ruchu.

A co z zarządem MPK? Przesiadł się ze skód do fordów mondeo (silnik 2,0) oraz toyot avensis (silnik 1,6).

- Pięć skód octavii i jedna superb zostało kupionych głównie za prezesury Krzysztofa Wąsowicza. Jeździło już nimi czterech prezesów - mówi Agnieszka Hamankiewicz.

Zarząd głównie jeździł skodą superb z 2009 r. (silnik 1,8), której cena wywoławcza to 38,1 tys. zł. Niestety, na razie nie można jej oglądać, bo do czwartku jest w serwisie. O ile to auto ma przebieg tylko 101,9 tys. km, to octavie, eksploatowane przez kierownictwo, zrobiły w ciągu ośmiu lat 223 - 256 tys. km. To aż 2,3 - 2,6 tys. km w miesiącu. Dlaczego pokonywały takie trasy?

- Ze skód korzystało kierownictwo, które jeździło podpisywać umowy w innych miastach - wyjaśnia Hamankiewicz.

Auta dostawcze zostaną rozdysponowane między Zakład Torów i Sieci, zajezdnie tramwajowe i obsługę przystanków.

Auta wynajęto od firmy z siedzibą w Warszawie na 48 miesięcy. Miesięcznie za wynajem auta MPK zapłaci od 700 do 2 tys. zł, co ma dać oszczędności. MPK wkrótce poda jakie. - Spółka nie wyda pieniędzy na kosztowne remonty i naprawy, których przeprowadzenie byłoby konieczne w przypadku pozostawienia w eksploatacji "starych" pojazdów - mówi Hamankiewicz.

Firma dostarczająca auta płaci za ubezpieczenie i przeglądy. Jeśli auto się popsuje, zapewnia zastępcze w ciągu 6 godzin. MPK musi tylko płacić za paliwo i płyn do spryskiwaczy, bo płyny eksploatacyjne zapewnia dostawca aut.

Jeżeli któryś model ze starej floty MPK zachwyci potencjalnego nabywcę, musi on złożyć swoją ofertę w zamkniętej kopercie z dowodem wpłaty wadium. Otwarcie kopert zaplanowane jest na 26 sierpnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: MPK sprzedaje swoje samochody. Zobacz, jakie auta można kupić [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki