Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mroczkowski zwolniony! Kmiecik tymczasowym trenerem Widzewa?

Paweł Hochstim
Sylwester Cacek postanowił zakończyć współpracę z Radosławem Mroczkowskim
Sylwester Cacek postanowił zakończyć współpracę z Radosławem Mroczkowskim Paweł Łacheta
– Gdybym mógł, to bym zrobił nowy nabór, nowy okres przygotowawczy i bym spróbował jeszcze raz. Tak to mogę podsumować – powiedział po meczu z Ruchem Chorzów trener Widzewa Radosław Mroczkowski. Nie będzie mógł, bo w czwartek został zawieszony w obowiązkach pierwszego trenera.

Widzew wpadł w wyjątkowy dołek, bo porażka u siebie z Ruchem, który jeszcze niedawno przyjął sześć goli w Białymstoku jest powodem do wstydu. Włodyka, Kwiatkowski i jeszcze kilku innych kompletnie anonimowych piłkarzy ograło Widzew. I to na jego stadionie.

Jeszcze w czwartek przed południem wydawało się, że przynajmniej do niedzielnego meczu z Lechem w Poznaniu Mroczkowski pracy nie straci. Zarząd chciał kontynuować z nim współpracę, ale inną decyzję podjął właściciel klubu Sylwester Cacek. To on miał zdecydować o rozstaniu z Mroczkowskim.

W obecnej sytuacji finansowej i sportowej Widzewowi będzie trudno znaleźć szkoleniowca ze znanym nazwiskiem, bo szanse na utrzymanie w ekstraklasie nie są wielkie. Na razie tymczasowym trenerem ma zostać związany z Widzewem od dawna asystent Mroczkowskiego Tomasz Kmiecik. Szefowie Widzewa przekonują go, by podjął się tego zadania.

Mroczkowski narzekał na umiejętności piłkarzy i oczywiście miał rację. Nie działa tu argument, że "to on ich wybierał", bo przecież trzeba pamiętać, w jakich warunkach pracował trener Widzewa. Wybierał nie tych, co by chciał, a tych, którzy zgodzili się (i mogli) grać u niego. Bo Widzew, z zakazem transferów, czyli nawet bezpłatnych wypożyczeń, nie miał szans, by zatrudnić lepszych graczy.

Ale jest też coś, co działa przeciwko Mroczkowskiemu - forma zespołu. 31 sierpnia ci sami piłkarze zagrali bardzo dobry mecz przeciwko Jagiellonii Białystok i pechowo stracili zwycięstwo w ostatnich sekundach. Później nastąpiła przerwa na mecze reprezentacji, a po niej Widzew nie był już tą samą drużyną - zremisował jeszcze u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała, choć grał gorzej, niż z Jagiellonią, a przecież rywala miał słabszego, a później fatalnie wypadł w spotkaniach z Piastem w Gliwicach i Ruchem w Łodzi. Mroczkowski szukał nowych rozwiązań, zmieniał ustawienie... Bezskutecznie.

Mroczkowski pracował w Widzewie ponad dwa lata, bo stanowisko trenera objął 24 czerwca 2011 roku. Obok Adama Nawałki z Górnika Zabrze i Marcina Brosza z Piasta Gliwice był najdłużej pracującym trenerem w klubie z ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mroczkowski zwolniony! Kmiecik tymczasowym trenerem Widzewa? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki