Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mróz mocno uderzy po kieszeni mieszkańców Łódzkiego

Agnieszka Jasińska, Wojciech Grzegorczyk
Dorota Zabudowska, handlująca na łódzkim rynku, narzeka, że mróz odstraszył klientów
Dorota Zabudowska, handlująca na łódzkim rynku, narzeka, że mróz odstraszył klientów Krzysztof Szymczak
Tegoroczna zima będzie nas słono kosztować. Więcej niż w ubiegłym roku zapłacimy za ogrzewanie mieszkań. Siarczyste mrozy dają się też we znaki kierowcom. Samochody spalają nawet połowę więcej paliwa niż latem. Natomiast rolnicy już liczą straty w uprawach.

Według Głównego Urzędu Statystycznego w grudniu ogrzewanie mieszkań kosztowało nas o 7,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Najbardziej podrożał opał - aż o 9,5 proc., gaz o 8,9 proc., natomiast energia elektryczna o 6,8 proc., a energia cieplna o 5,6 proc. Ale to nie koniec podwyżek. 1 stycznia wzrosły ceny energii. Energa podniosła ceny o 5,2 proc., Tauron o 6 proc., Enea o 4,8 proc., a PGE o 4,5 proc.

Mróz mocno uderzył po kieszeniach handlujących na bazarach. - Jest tak zimno, że wszystkie warzywa musieliśmy pochować do budek. A jak klient nie widzi towaru, to nie kupuje - żali się Marek Grabarczyk, handlujący na widzewskim rynku w Łodzi. - Już liczymy straty. W styczniu zarobiliśmy jakieś 30 procent mniej niż jeszcze dwa miesiące wcześniej.

Potwierdza to Dorota Zabudowska, sprzedająca warzywa i owoce na widzewskim rynku. - Zarobimy ok. 20 proc. mniej. Jest mróz i klientów jest mniej, przychodzą w weekendy, w tygodniu niewiele osób tu zagląda - mówi Zabudowska.

Jeden dzień trzaskających mrozów dla właścicieli tradycyjnych domów może oznaczać wydatek na ogrzewanie rzędu kilkudziesięciu złotych - wyliczyli analitycy Home Broker. Jeżeli mrozy utrzymają się dłużej - także osoby, które płacą za ogrzewanie mieszkań zryczałtowane stawki w czynszach, będą musiały liczyć się z koniecznością dopłat przy okazji okresowych rozliczeń.

- Przy siarczystych, 30-stopniowych mrozach dobowy koszt ogrzewania 50-metrowego lokalu z wielkiej płyty sięgać może 29 zł, przy temperaturze minus 23 stopnie w nocy i minus 17 stopni w dzień - około 24 zł. Tymczasem w normalnych warunkach dzienny koszt wynosi około 10 zł.

Spółdzielnie mieszkaniowe w Łodzi już prorokują wzrost kosztów dostarczania ciepła. - W grudniu rachunek wyniósł ok. 600 tys. zł. Złożyło się na niego centralne ogrzewanie i podgrzewanie wody - mówi Tomasz Bednarek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Śródmieście. - Koszty ciepła w styczniu i lutym wrosną do 800 - 900 tys. zł, ale nie będzie to miało wpływu na zwiększenie stawki rozliczeniowej.

Wątpliwości nie pozostawia natomiast zwiększenie przy dużych mrozach zużycia paliwa.
- Możemy przyjąć, że obecnie zwiększa się ono o 10 - 20 proc. - twierdzi Witold Rogowski, ekspert sieci motoryzacyjnej profiauto.pl. - Ale koszty mogą być jeszcze większe. W przypadku krótkich tras, przy niedogrzanym silniku, wzrosnąć mogą nawet do 50 proc.

Pogoda stanowi także poważne zagrożenie dla upraw. Niskie temperatury i brak pokrywy śnieżnej mogą zniszczyć zasiewy. - Narażony jest jęczmień, rzepak ozimy i mniej odporne odmiany pszenicy i pszenżyta ozimego - stwierdza Zenobia Opala z piotrkowskiego oddziału Łódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki