Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Kinematografii schodzi pod ziemię

Łukasz Kaczyński
Na dziedzińcu Pałacu Scheiblera mogą powstać atrium, podziemne magazyny i sale wystawowe.
Na dziedzińcu Pałacu Scheiblera mogą powstać atrium, podziemne magazyny i sale wystawowe. materiały prasowe
Ponad 500 metrów kwadratowych mobilnej przestrzeni ekspozycyjnej, dodatkowe podziemne magazyny i dziedziniec przygotowany do organizacji wydarzeń plenerowych, w tym kina - to wszystko przyniesie rozbudowa Muzeum Kinematografii w Łodzi. Ministerstwo Kultury przekazało właśnie muzeum 200 tys. zł, co w połączeniu ze środkami własnymi pozwoli opracować dokumentację projektową. Trwa już procedura analizy zgłoszonych ofert, która zakończy się w połowie czerwca.

- To pozwoli nam rozwinąć skrzydła. Do atrium i pawilonu wystawienniczego, którego układ będzie można modelować za pomocą ruchomych ścian, trafiać będą wystawy czasowe - wyjaśnia Mieczysław Kuźmicki, dyrektor Muzeum Kinematografii. - Znacząco wzrośnie przestrzeń magazynowa, co odciąży pałac. To niezwykle istotne, bo nasze zbiory stale rosną. Przejęliśmy właśnie wyposażenie z kina "Syrena" w Wieluniu, w tym wiele elementów rzadko spotykanych. Od Leszka Żebrowskiego otrzymamy 30 jego niezwykłych plakatów filmowych z wystawy, którą właśnie prezentujemy.

Dziś największa sala ekspozycyjna w pałacu liczy 80 m kw. Nowa będzie miała niemal 600 m kw. Resztę zajmą magazyny.
Do końca tego roku opracowany ma zostać projekt przebudowy pałacowego dziedzińca. Wstępnie wejściem do podziemnych sal ma być odkryte atrium, na którego ścianach znajdować będą się wodne kurtyny. To nawiązanie do podziemnych cieków wodnych, jakie znajdują się pod pałacem i pobliskim Parkiem Źródliska. Podziemne sale łączyć będzie z XIX-wiecznym pałacem przejście w miejscu obecnej kawiarni.

To jednak nie jedyne cele Muzeum Kinematografii. Jego główna siedziba, zabytkowy Pałac Scheiblera, wymaga kolejnych inwestycji.

- Choć nasi bywalcy i goście przywykli do wyglądu pałacu, muzeum jest w ciągłej budowie - mówi Kuźmicki. Sale na piętrze wciąż mają tzw. ślepe podłogi zamiast stylowych parkietów. Nie ma tam też infrastruktury ekspozycyjnej, w tym odpowiedniego oświetlenia. Część zabytkowa potrzebuje również zrekonstruowania historycznych elementów i zdobień, a oba poddasza wymagają ocieplenia. Pomalowania wymaga też pałacowa elewacja, która dotąd była tylko zakonserwowana.

- Z miejskich muzeów nasza placówka, a także Centralne Muzeum Włókiennictwa, choć nie noszą takiej nazwy z uwagi na zbiory i zakres działań, są instytucjami na poziomie narodowym - podkreśla Kuźmicki.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki