Tony Iommi, "Iron Man. Moja podróż przez niebo i piekło z Black Sabbath", KAGRA, Poznań 2013, cena 49,90 zł
Książki "Iron Man. Moja podróż przez niebo i piekło z Black Sabbath", spisanej przez Tony'ego Iommiego, nie powinni dotykać osobnicy o słabych nerwach. Czuć bowiem siarką i ogniem, a z treści bije nad wyraz gorszący przekaz.
Owszem, na gitarze gra nieźle, choć w młodości uciął sobie kilka palców przy maszynie skrawającej blachę. Ale prawdziwemu muzykowi nie przeszkadza przecież taki drobiazg jak brak paluchów. W 2003 r. Iommi znalazł się na 86. miejscu w setce najlepszych gitarzystów metalowych wszech czasów magazynu "Rolling Stone". Rok potem był już pierwszy na podobnej liście "Guitar World". Wniosek z tego, że jak ktoś chce, to i brak palców mu nie przeszkodzi.
Maciej Wasielewski, "Bom bam bom, mogę wszystko. Historia Bogusława Meca", Bellona, Agora, Warszawa 2013, cena 39,99 zł
Niezbyt optymistyczny komunikat płynie z biografii Bogusława Meca. Co tu dużo gadać, książkę Macieja Wasielewskiego można by podsumować krótko: Trzymajcie się z dala od show-biznesu, bo wpadniecie w prawdziwe kłopoty.
Bogusław Mec wpadł, i to po uszy. Co z tego, że zyskał wiekopomną sławę przebojem "Jej portret", skoro z czasem ów przebój stał się jego przekleństwem? Przy okazji donoszę więc usłużnie, że gdyby aktywiści walki z alkoholem i tytoniem chcieli sięgnąć do jakichś soczystych antywzorców, to Mec nadaje się do tego idealnie.
Paul Stenning, "Slash. Rockowy dom wariatów" , Anakonda, Bytom 2013, cena 49,90 zł
Czym zasłynął w świecie niejaki Slash? Cylindrem i paleniem tak wielkiej ilości papierosów, że ciągle brakowało mu popielniczek. Aha, jeszcze tym, że fenomenalnie grał na gitarze, dopóki mu się - uwaga - nie znudziło. Tak przynajmniej wynika z treści książki Paula Stenninga "Slash. Rockowy dom wariatów".
Z tym znudzeniem to oczywiście plotka. Jeszcze niedawno, dokładnie 13 lutego 2013 r., Slash zagrał koncert w Polsce, w katowickim Spodku. Wcale nie wyglądał na znudzonego, przeciwnie - mimo pięćdziesiątki na karku fikał na scenie jak młodzieniaszek. Prawdziwa gwiazda.
Michael Bublé, "Na scenie, za sceną", Dream Books, Warszawa 2013, cena 46,49 zł
Wszyscy chwalą się, jak mogą, postanowił pochwalić się także Michael Bublé, kanadyjski śpiewak popowo-jazzowy, który sprzedał dotąd na świecie 16 mln płyt. I zrobił to niebanalnie - wydał mianowicie autobiograficzny album z fotografiami. Zdjęć jest ponad 200, zatem nie w kij dmuchał.
Żeby nie było, że Michael to jakiś narcyz, trzeba wyjaśnić, że zdjęcia zrobił Dean Freeman. Wokalista opatrzył je tylko stosownymi komentarzami, przez co wydawnictwo nabrało charakteru bardziej intymnego. Chwyci za serce zwłaszcza dziewczyny, bo Michael wygląda na zdjęciach bosko.
