Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

My też kształtujemy "Łódź akademicką"

Katarzyna Chmielewska
Prof. Łukasz Sułkowski, prorektor ds. jakości kształcenia  Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania.
Prof. Łukasz Sułkowski, prorektor ds. jakości kształcenia Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania. materiały SWSPiZ
Rozmowa z prof. Łukaszem Sułkowskim, prorektorem ds. jakości kształcenia Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania.

Społeczna Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania nie jest sygnatariuszem porozumienia uczelni i miasta na rzecz "Łodzi akademickiej". Podpisała je prezydent Hanna Zdanowska oraz rektorzy sześciu uczelni publicznych. Czy czujecie się państwo odsunięci na boczny tor?

Niezręcznie jest mi wchodzić w tego rodzaju dywagacje, ale uważam, że na rzecz promocji Łodzi robimy wiele i mamy swoje miejsce w kształtowaniu wizerunku miasta jako ośrodka akademickiego. Współpracujemy też z placówkami publicznymi, z Uniwersytetem Medycznym i Politechniką Łódzką w zakresie kadrowym i programowym. Nie chciałbym tworzyć tutaj sztucznych podziałów. W Łodzi jest miejsce zarówno dla uczelni publicznych jak i niepublicznych.

Mamy swój wkład w "akademickość" miasta, choć nasza misja jest nieco inna niż uczelni publicznych. My kształcimy praktyków, a nie teoretyków.

Niektórzy wskazują, że to potencjał badawczy pozwala budować wizerunek miasta innowacyjnego, otwartego na nowoczesne technologie i że posiadają go jedynie publiczne placówki.

Ależ my prowadzimy badania i w kwestii innowacji robimy bardzo wiele! Żeby zdobyć tytuł magistra, a u nas można go zdobyć na jedenastu kierunkach, trzeba już prowadzić pewne badania. Mamy też uprawnienia doktoranckie i tutaj znajdziemy naukowców. Warto dodać, że w naszej szkole można zdobyć amerykański dyplom Master i tytuł MBA (Masters of Bussiness Administration- przyp. red.), współpracujemy, bowiem z amerykańską uczelnią - Clark University. Zatem, my, choć jesteśmy szkołą społeczną, też dysponujemy pewnym zapleczem naukowym. Uważam także, iż wprowadzamy wiele innowacyjnych rozwiązań. To unijne projekty, które pozwalają na bezpłatną edukację, prowadzimy ich blisko trzydzieści. To także Instytut Badań nad Przedsiębiorczością i Rozwojem Ekonomicznym EEDRI, którego celem jest rozwijanie badań naukowych nie tylko dla potrzeb regionu, ale i kraju. Natomiast, nasza misja rzeczywiście jest nieco inna niż na przykład misja Uniwersytetu Łódzkiego, nie kształcimy badaczy-teoretyków. Skupiamy się przede wszystkim na ścisłej współpracy z pracodawcami i naszą ofertę edukacyjną dostosowujemy przede wszystkim do ich potrzeb. Dlatego mamy podpisanych kilkaset porozumień z przedsiębiorcami, także z Business Center Club. W każdej dziedzinie, czy to jest ekonomia, nauki techniczne czy humanistyczne stawiamy przede wszystkim na praktyczne umiejętności i w taki sposób formułujemy specjalizacje, aby nasi absolwenci mogli potem z łatwością odnaleźć się na rynku pracy. Oczywiście, zawsze może pojawić się zarzut, że jesteśmy za mało "akademiccy", ale uważam, że mamy swój wkład w "akademickość" miasta.

Rektorzy publicznych uczelni oraz magistrat deklarują, że porozumienie, choć już podpisane jest wciąż otwarte. Czy SWSPiZ planuje do niego dołączyć?

Jeśli zostaniemy zaproszeni, to oczywiście, że tak. Nie mamy żalu, że tak nie stało się wcześniej, współpraca z naszymi "publicznymi" partnerami układa się doskonale i dla dobra miasta będziemy dbać, aby tak pozostało. Angażujemy się w promocję, w łódzkie inicjatywy, w festiwale. Nam także zależy, żeby promować Łódź i dlatego będziemy współpracować.

A może stworzyć podobne porozumienie szkół niepublicznych?

Tutaj pewnie byłoby trudniej, partnerów trzeba sobie dobierać z uwagą. Nie mamy takich planów.
Rozmawiała Katarzyna Chmielewska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki