Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na barykadzie: Pisemne pozwolenie na niezależność

Łukasz Kaczyński
Łukasz Kaczyński
Łukasz Kaczyński Krzysztof Szymczak
Kultura niezależna i samozwańcze podziemie kontestujące porządek były niedawno zgrzytem w świecie układanym na socjalistyczną, potem na kapitalistyczną modłę. Dziś zgrzyta co innego, ale nie wszystkim.

W sobotę w OFF Piotrkowska odbywała się całodniowa impreza muzyki alternatywnej "Domoffon". Ma "służyć integracji środowisk niezależnych, ugruntowaniu ich tożsamości", a zasilana jest... publiczną pomocą z magistratu - z Łódzkiego Centrum Wydarzeń.

Abstrahując od jakości wydarzenia, które zapowiada się dobrze, nie można nie zapytać: O jakiej kulturze niezależnej mówimy? Tej sankcjonowanej przez zastępy urzędników? Dokrawanej do strategii, analiz i ideologii, jaką kierują się akurat rządzący? Sztuka niezależna z państwowym glejtem? Może niedługo wręcz z propaństwowym - na "Domoffonie" można zobaczyć film o tym, jak złe są dopalacze. Rozkoszne. W systemie porządkowanym przez pieniądz bunt łatwo się koncesjonuje. Państwo, gdy trzeba, umie dać "kopa w górę".

Potrafi też wywierać mało zauważalną, ale jednak przemoc, gdy chce kogoś ukształtować, np. przez sztukę. Niedawno na latarniach i skrzynkach energetycznych Łodzi odbywała się wymiana wlepek, graffiti i haseł odbijanych szablonami. Niby to dewastacja, ale też objaw zdrowia, wigoru i życia, których nie ma w mieście "sterylnym". Dziś sporadycznie można zobaczyć jakiś komunikat, np. nad kwiaciarnią na ul. Zielonej ktoś zakomponował napis: "ER nie śpi. ER maluje". I dobrze.

Bo w przestrzeni dominują ładne, niewiele komunikujące murale - finansowane przez miasto. Zaś na murze zoo, po którym malował kiedyś z dzieciakami Marcel Szytenchelm, urzędnicy umieścili porażającą tabliczkę: "Pierwsze miejsce do legalnego graffiti". Legalne graffiti? Nie istnieje takie. Jest tam też regulamin: zabrania się umieszczać np. treści nawołujących do przemocy (kto to oceni?), a malować można o dowolnej porze (co za łaska). I na koniec wielkimi literami: OBIEKT JEST STALE MONIOROWANY! Wiedzy o murze nie mają zamknięte w zoo zwierzęta. A ludzie czują jego obecność?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki