Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ile milionów euro są wyceniani piłkarze Widzewa? Będą zakupy

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Piłka nożna. Popularny portal transfermarkt.pl zamieszcza aktualną wycenę wszystkich piłkarzy PKO Ekstraklasy.

Ciekawe jest zestawienie najdroższych składów wyjściowych. Zdecydowanie prowadzi Raków Częstochowa, którego jedenastka w 15 kolejce wyceniona była na 23 mln euro. Inne drogie jedenastki to: Lecha Poznań w meczu z Legią Warszawa - 18,80 mln euro, Pogoni Szczecinw meczu z Zagłębiem Lubin - 14,60 mln euro, Legii Warszawa w meczu z Miedzią Legnica - 12,85 mln euro, Piasta Gliwice w meczu z Cracovią - 8,85 mln euro.
Widzew w tym zestawieniu jest trzeci od końca. Jedenastka wystawiona w meczu 17 kolejki z Koroną w Kielcach wyceniona została na 5,40 mln euro. Niższe wyceny dotyczyły tylko Korony Kielce i Stali Mielec.
Kto grał w tym meczu w barwach Widzewa? Henrich Ravas - Patryk Stępiński (89, Paweł Zieliński), Serafin Szota, Mateusz Żyro, Martin Kreuzriegler, Mato Milos - Ernest Terpiłowski, Marek Hanousek, Dominik Kun, Bartłomiej Pawłowski (80, Juliusz Letniowski) - Jordi Sanchez.
Widzew Łódź pojawia się na pierwszym miejscu w klasyfikacji najdroższych ławek rezerwowych. Ale tylko dlatego, że Lech Poznań właśnie w meczu z Widzewem miał ławkę wartą fortunę – dokładnie 14,68 mln euro. Widzew w tym rankingu jest piąty od końca. Rezerwowi w meczu łódzkiej drużyny z Miedzią warci byli według transfermarkt 3,15 mln euro.
Kto jest najdroższym piłkarzem Widzewa? To bramkarz Henrich Ravas, który według portalu wyceniany jest na 1,2 mln euro. Kto jest wiceliderem? Wielka niespodzianka: to Patryk Stępiński – 750 tys. euro. Dopiero trzeci jest Jordi Sanchez – 700 tys. euro. Mamy prawo nie zgodzić się z tą wyceną, naszym zdaniem Hiszpan po doskonałej rundzie jesiennej wart jest równy milion euro. O takiej kwocie mówił zresztą dyrektor sportowy Widzewa Tomasz Wichniarek. Mówił: – Co jeżeli ktoś wyłoży za niego milion euro? Jeżeli ktoś zdecyduje się zapłacić tyle za Jordiego, to go zabierze, my sobie z tym poradzimy.
Wiceprezes Michał Rydz poszedł jeszcze dalej: - Każdy nasz zawodnik jest na sprzedaż, ale nie chcemy tej drużyny osłabiać. Jesteśmy w takim miejscu, że pieniądze ze sprzedaży będą realnym wzmocnieniem budżetu. Będziemy się temu spokojnie przyglądać, nic na siłę. Musimy pamiętać, że jesteśmy beniaminkiem, więc poważne oferty będziemy brać pod uwagę.
Prezes Mateusz Dróżdż wyjawił podczas rozmowy w TVToya, że na piłkarzy Widzewa nie ma oficjalnych ofert. Owszem są zapytania, przyjeżdżają przedstawiciele klubów, by obserwować widzewiaków (proszą o darmowe wejściówki na lożę VIP), ale oferty kupna nie ma.
Jesteśmy przekonani, że totalnej wyprzedaży w stylu Black Friday w Widzewie nie będzie. Raczej można się spodziewać przemyślanych zakupów. – Myślimy o piłkarzach na dwie, trzy pozycje – zdradził prezes Widzewa Łódź Mateusz Dróżdż. ą

od 7 lat
Wideo

Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki