Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na katedrze w Łodzi będzie nowy krzyż

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Fachowcy - alpiniści pojawili się na wieży zabytkowej, neogotyckiej bazyliki archikatedralnej. Zdjęli krzyż i dużą, pozłacaną gałkę zniszczoną przez deszcze, sokoły i jastrzębie

Skorodowany krzyż na wieży głównej łódzkiej katedry zostanie wymieniony ze względów bezpieczeństwa.

Chodzi o to, aby nie powtórzyła się groźna sytuacja sprzed ok. 30 lat, kiedy to pokryty rdzą krzyż nie oparł się wiatrowi i runął na plac przed wejściem do świątyni. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na szczycie wieży pojawił się wtedy nowy krzyż, który przyspawano do podstawy starego. Teraz zostanie zainstalowany nowy krzyż z nową podstawą.

- Stary krzyż był skorodowany i należało go wymienić. Nowy krzyż będzie wykonany ze stali kwasoodpornej - wyjaśnia ksiądz prałat Ireneusz Kulesza, proboszcz parafii katedralnej.

Na tym prace na wysokości się nie skończą. Zostanie też zdemontowana i wymieniona duża, miedziana, pozłacana gałka spod krzyża, której zaszkodziły czynniki atmosferyczne (deszcze i śniegi) a także ptaki. - Chodzi głównie o drapieżniki, czyli sokoły i jastrzębie, które siadały na gałce i wbijały się szponami w metal. Dlatego powłoka gałki została porysowana. Niektóre uszkodzenia są tak poważne, że tworzą wyraźne, głębokie bruzdy - mówi ksiądz Kulesza.

Z powodu robót na wieży, na której zostaną też odnowione mniejsze gałki, zagrodzono taśmami wejście główne do katedry. Wszystkie prace na wieży mają być zakończone do połowy września.

Początki budowy katedry św. Stanisława Kostki sięgają maja 1901 r., kiedy przystąpiono do kopania i murowania fundamentów. Prężnie działał Komitet Budowy, którego prezesem został znany fabrykant Juliusz baron Heinzel. To właśnie on ufundował neogotycki ołtarz główny Przemienienia Pańskiego, o czym do dzisiaj informuje stosowna inskrypcja.

Gdy wybuchła I wojna światowa, wieży kościelnej jeszcze nie było. Za to zbudowano bryłę główną świątyni i trwały w niej prace wykończeniowo-dekoracyjne. Brak pieniędzy i działania wojenne sprawiły, że prace zostały przerwane. Wznowiono je po wojnie. Przełomowe lata to: 1922 - gdy katedra została konsekrowana przez księdza biskupa Wincentego Tymienieckiego, 1924 - kiedy przyszłej świętej Faustynie Kowalskiej objawił się Chrystus Miłosierny i 1927 - gdy została poświęcona wieża główna świątyni.

Podczas II wojny światowej niemieccy okupanci ograbili katedrę i przekształcili ją w składnicę wojskową, przez co zostały zniszczone witraże. Na tym się nie skończyło, bowiem Niemcy zrabowali największy dzwon zwany „Zygmuntem” oraz rozebrali pomnik księdza Ignacego Skorupki przed świątynią.

Czarny dzień w powojennych dziejach katedry nastąpił 11 maja 1971 r., kiedy to groźny pożar zrujnował dach świątyni. W środku doszło do zniszczeń i spustoszeń. M.in. zostały uszkodzone organy i ołtarz główny, zaś wielki żyrandol runął na posadzkę.

Kościół zamknięto i przystąpiono do remontu. Potem na szczęście już nie dochodziło do takich tragedii, zaś wielkim wydarzeniem było pamiętne nawiedzenie katedry przez papieża Jana Pawła II w czerwcu 1987 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki