Na łódzkich osiedlach stoją nowe pojemniki na odpady, a ludzie wyrzucają śmieci obok

Magistrat kupił 1050 sztuk pojemników do segregacji odpadów: papieru, szkła i tworzyw sztucznych. Tymczasem mieszkańcy jednej z obdarowanych kontenerami spółdzielni zostawiają odpady obok lub wyrzucają je do śmieci zmieszanych.

Władze Łodzi, za 1,4 mln zł, kupiły pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów: niebieskie na papier, zielone na szkło, żółte na tworzywa sztuczne.

- Nowe kontenery są przeznaczone przede wszystkim dla spółdzielni, wspólnot i miejskich administracji nieruchomości - mówi Grzegorz Gawlik z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi. - Możemy ustawić wszystkie trzy rodzaje pojemników lub wymienić zniszczony kontener na nowy. Właściciel nieruchomości musi tylko zapewnić utwardzone miejsce na ustawienie pojemników oraz utrzymać je w czystości.

I z tym utrzymaniem czystości jest problem. 13 sztuk kontenerów na tworzywa oraz papier w ubiegłym tygodniu trafiło do Spółdzielni Mieszkaniowej "Piaski". Tymczasem plastikowe butelki, zamiast w nowym kontenerze, leżą wokół niego lub trafiają do pojemników na zmieszane odpady komunalne. Dlaczego?

- Poprzednie pojemniki, z siatki, miały duży otwór, więc dawało się tam wrzucić od razu cały worek z plastikowymi butelkami - mówi pani Anna, mieszkanka bloku przy alei Wyszyńskiego. - Te nowe mają wąską dziurę, przez którą trudno włożyć nawet jedną butelkę.

Lidia Marcinkowska, kierownik w SM "Piaski" rozkłada ręce.

- Ludzie nie pomyślą, że zgniecenie butelki przed wyrzuceniem to oszczędność miejsca, ekologia - mówi. - Na razie nasi gospodarze mają więcej pracy. Może lokatorzy z czasem przyzwyczają się do nowych kontenerów. Albo przyjdzie nam wrócić do pojemników z siatki.

Nowe pojemniki stoją w spółdzielniach: Radogoszcz Wschód, Piaski, Stare Chojny, Chojny Zatorze, Dąbrowa, Górna, Żubardź oraz w miejskiej administracji Łódź-Górna. Trafią też do SM: Batorego, Chrobrego, Jagiełły.