Cech Przedsiębiorców Ziemi Łódzkiej zarządza zabytkową kamienicą na rogu ul. Kopernika i Łąkowej. Umowę na odbiór śmieci z posesji ma tylko do końca roku.
- Do tej pory śmieci odbierał od nas Remondis. Myślałem, że przedłużenie umowy będzie formalnością, ale sytuacja się zmieniła - denerwuje się Marian Winiarski, doradca cechu. - W Remon-disie skierowali mnie do firmy PreZero. Ale tam też nie udało mi się podpisać umowy - wyjaśnia.
Brak podpisanej umowy coraz bardziej go niepokoi. - Mam na posesji między innymi restaurację U Milscha i pub Keję. Nie wyobrażam sobie, że nie będą z nich wywożone odpady biologiczne - mówi Winiarski.
Z informacji, które nieformalnie uzyskał Winiarski wynikało, że może uda się podpisać umowę od 1 lutego 2020r. Ale okazało się, że jest jeszcze gorzej.
- W chwili obecnej nie przyjmujemy do realizacji kolejnych zleceń na nadchodzący rok - przyznaje Wiesława Sawlewicz z zarządu PreZero. Jak wyjaśnia ze względów logistycznych nie może przyjąć większej liczby odpadów.
O możliwości podpisania z przedsiębiorcami umowy od ręki zapewnia nas MPO-Łódź. Ale ta firma odpadów z nowych umów też nie będzie odbierać aż do 13 stycznia.
- Musimy stworzyć harmonogramy odbiorów - wyjaśnia Aleksandra Stasiak, rzeczniczka firmy.
W podobnej sytuacji jest wielu drobnych przedsiębiorców i właścicieli nieruchomości firmowych z Łodzi. Zgodnie z przepisami od 1 grudnia zostały one wyłączone z systemu komunalnego. Wielu z nich dotychczasowe umowy kończą się 31 grudnia.
Jak przyznaje Monika Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi do Wydziału Komunalnego dzwonią przedsiębiorcy, którzy mają problemy z podpisaniem umowy na odbiór odpadów. Urzędnikom trudno jednak oszacować rozmiar problemu.
Na terenie Łodzi 13 firm prowadzi regulowaną działalność w zakresie odbioru odpadów komunalnych i przedsiębiorca może wybrać dowolną. - Samorząd nie doradza, nie poleca, ani w żaden inny sposób nie ingeruje w te decyzje - podkreśla Pawlak.
Kontroluje za to umowy. Za ich brak straż miejska może wlepić 500 zł mandatu, lub skierować sprawę do sądu, gdzie grozi 5 tys. zł grzywny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?