Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na światła w Nowosolnej i na Górnej trzeba będzie jeszcze poczekać

Agnieszka Magnuszewska
Dariusz Gdesz/Polskapresse
Mieszkańcy Nowosolnej obawiają się, że Zarząd Dróg i Transportu nie wywiąże się z obietnicy danej w 2014 r., czyli budowy trzech sygnalizacji świetlnych. Miały one powstać na ul. Brzezińskiej przy Tatarkiewicza i Hiacyntowej oraz przy żwirowni. A na razie światła działają tylko przy Tatarkiewicza.

- W ubiegłym roku na trzy sygnalizacje przeznaczono 750 tys. zł, więc sporo. Przed wyborami prezydent Zdanowska zapewniała nas podczas spotkania w Nowosolnej, że sygnalizacje powstaną do końca roku. Obietnicę tę drogowcy podtrzymywali w listopadzie i grudniu. Ale dwie sygnalizacje nadal nie powstały - podkreśla Adam Mentrycki, wiceprezes Stowarzyszenia Obywatelskiego Obrony Własności i Ochrony Środowiska.

ZDiT twierdzi, że opóźnienia w budowie sygnalizacji wynikają z winy producenta wysięgników, na których światła mają zawisnąć.
- Ze względu na dużą liczbę zamówień takich elementów z całego kraju, okres oczekiwania na ich dostawę jest bardzo długi. Nie wiadomo, kiedy dostawa wysięgników nastąpi, więc trudno określić termin wykonania sygnalizacji - mówi Piotr Grabowski z biura prasowego ZDiT.

Takie tłumaczenie dziwi Adam Mentryckiego.

- Do tej pory informowano nas, że opóźnienia wynikają z tego, że zakład energetyczny nie chce podłączyć prądu do świateł - zauważa Mentrycki. - Jeśli jednak wierzyć w nową wersję wydarzeń, to na wysięgnik można czekać tylko w przypadku sygnalizacji przy ul. Hiacyntowej. Tam wykonano już wszelkie instalacje do świateł. Jednak w pobliżu żwirowni nawet nie wbito symbolicznej łopaty w ziemię.

Mieszkańcy Nowosolnej są przekonani, że znaleźli sposób na zmotywowanie drogowców do przyspieszenia prac.

- Jeśli do końca stycznia sygnalizacje przy Hiacyntowej i żwirowni nie powstaną, to zaczniemy blokować ul. Brzezińską i to non stop - ostrzega Adam Mentrycki, który wcześniej organizował blokady, by zwrócić uwagę władz Łodzi na zły stan dróg w Nowosolnej i brak obwodnicy.

Jak do tej pory protestów nie zapowiadali mieszkańcy Górnej, którzy nie mogą się doczekać świateł na skrzyżowaniu ulic Demokratycznej i Starorudzkiej. Ich budowa miała się zacząć 17 listopada i zakończyć 27 listopada, ale obecnie prace nawet nie są na półmetku.

- W tym przypadku opóźnienie wynika z tego, że podczas wykonywania podkopu pod jezdnią uszkodzono wodociąg. Ze względu na niskie temperatury prace na razie nie mogą być kontynuowane - tłumaczy Piotr Grabowski.

Choć światła przy zbiegu Demokratycznej i Starorudzkiej budują pracownicy techniczni ZDiT, też nie wiadomo, kiedy powstaną.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki