Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na widowni stadionu Widzewa manekinów nie będzie

Red.
Adamowi Radwańskiemu życzymy jak najwięcej takich momentów radości po bramkach
Adamowi Radwańskiemu życzymy jak najwięcej takich momentów radości po bramkach Krzysztof Szymczak
10 dni zostało do pierwszego ligowego meczu Widzewa po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. O tym jak wyglądają przygotowania do spotkania ze Skrą opowiadał w Widzew.FM Adam Radwański. Jego wypowiedzi cytowała oficjalna strona klubu widzew.com

- Nie spodziewałem się, że to tak szybko minie. Dopiero co każdy z nas zaczął z powrotem treningi na boisku. To już czuje się w szatni. Teraz trzeba zwracać szczególną uwagę na odżywianie, regenerację. Trzeba się pilnować, żeby być dobrze przygotowanym - mówił w “Widzewskim poranku” Adam Radwański. Zawodnik przyznał, że nie tylko dla drużyny Widzewa, ale również dla pozostałych zespołów to jest taki drugi okres przygotowawczy.

Teraz wszystko jest już podporządkowane meczowi ze Skrą Częstochowa, który zostanie rozegrany 3 czerwca na stadionie przy alei Piłsudskiego.

- Od początku trener Marcin Kaczmarek mówił nam, że szykujemy się pod ten konkretny mecz i trenujemy właśnie pod kątem Skry. To też dla mnie jest mecz, gdzie będę chciał udowodnić że mogę zagrać lepiej, bo tamto spotkanie z jesieni w Częstochowie mi nie wyszło. Trzeba podejść do tego na 200 procent, a nie na 100, bo mogą być różne warunki w tym spotkaniu - powiedział pomocnik Widzewa.

Tym ostatnim zdaniem Adam Radwański nawiązał do tego, co obecnie dzieje się na pustych stadionach podczas meczów Bundesligi. - Ciężko było skoncentrować się na oglądaniu meczu, gdy na trybunach na przykład stały manekiny zamiast kibiców - mówił piłkarz. Na meczach Widzewa kibicowskich manekinów nie będzie, ale jak przyznał Radwański, w takich warunkach jeszcze nie grał.

Na koniec pomocnik Widzewa opowiedział o tym, co drużyna robiła w ostatni weekend. - Mieliśmy dwa mocne treningi w sobotę i w niedzielę. Poniedziałek to dzień na rozegrania taktyczne pod Skrę. Z tego względu, że gramy w środę, trenerzy muszą ten mikro cykl przygotować inaczej - powiedział Adam Radwański.

Skra Częstochowa tymczasem przedstawia beniaminków drugiej ligi, bo zagra z nimi także w przyszłym sezonie. Widzewa te drużyny nie interesują. Skra ponadto zajmuje się powołaniem klubowej telewizji. Zbliżający się wielkimi krokami restart rundy wiosennej drugiej ligi nie będzie mógł być obserwowany przez kibiców na stadionach. Skra chce jednak uczynić wszystko, aby kibice Skry, jak i drużyn przyjezdnych byli jak najbliżej meczów i drużyn.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki