Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na zimę może zabraknąć węgla. Związkowcy z Kompanii Węglowej ogłosili pogotowie strajkowe

Piotr Brzózka
Hurtownicy alarmują: Boimy się, że zabraknie węgla. Kopalnie uspokajają odbiorców: Węgla będzie tyle, ile trzeba
Hurtownicy alarmują: Boimy się, że zabraknie węgla. Kopalnie uspokajają odbiorców: Węgla będzie tyle, ile trzeba Paweł Łacheta
Za oknami pierwszy mróz, a w składach węgla pytają: czy wystarczy opału? Wszystko za sprawą niepokojących wieści z Kompanii Węglowej, która ma 50-procentowy udział w polskim rynku. Wchodzące w jej skład kopalnie obniżają wydobycie, firma notuje wysokie straty i zapowiada program restrukturyzacji. Związki zawodowe grożą strajkiem.

- Węgiel w składach jeszcze jest, ale co będzie dalej? Jeśli przez całą zimę będzie plus 15 stopni, to węgla wystarczy, jeśli będzie minus 10, to wszystko, co jest u detalistów się sprzeda, a co z hurtownikami? - pyta Tomasz Ritter, dyrektor działu kreacji i wdrożeń MM Group, właściciela marki Składywęgla.pl. - W Kompanii Węglowej są problemy ze związkami zawodowymi, które nie zgadzają się na restrukturyzację. Może być taka sytuacja, że zaczną się problemy z wydobyciem - dodaje Ritter.

O problemach Kompanii Węglowej jest głośno od dłuższego czasu. Po trzech kwartałach 2013 r. miała ok. 300 mln zł strat. Ograniczane jest wydobycie - do końca 2013 r. na powierzchnię trafią 34 mln ton węgla, czyli o 5 mln mniej niż rok wcześniej. Zarząd tłumaczy, że to dostosowanie do popytu. Zapowiedziano program restrukturyzacji. Górnicza Solidarność podaje, że miałby m.in. polegać na łączeniu kopalń, zwolnieniu przeszło tysiąca pracowników administracyjnych, zamrożeniu płac.

Związki ogłosiły pogotowie strajkowe. Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej przekonuje, że obie strony powinny się porozumieć, co zapobiegłoby strajkom. Dodaje, że węgla nie zabraknie. - Dostosowujemy się do rynku i gdyby zamówienia były większe, wydobycie byłoby też wyższe. Trudno nam zarzucać, że nie ma węgla, jeśli na zwałach leży dziś 5 mln ton - mówi Madej, przyznaje jednak, że mowa jest o miale wykorzystywanym przez elektrociepłownie, a nie węglu, którym mogą się ogrzewać klienci indywidualni. - Oczywiście, jeśli nagle pojawi się kilku odbiorców, którzy powiedzą, że z dnia na dzień chcą węgiel gruby do palenia w piecach, to go nie dostaną. Z węgla, który wydobywamy na powierzchnię, tylko 8 procent to jest węgiel gruby, opałowy, do pieców - dodaje Madej.

O ryzyko strajku w Kompanii Węglowej zapytaliśmy Janusza Steinhoffa, byłego ministra gospodarki. Mówi, że przy stracie rzędu 300 mln zł program naprawczy po prostu musi być wdrożony. - Mam nadzieję, że obie strony będą odpowiedzialne - mówi i nie wierzy, że mogłoby dojść do strajku w kopalniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki