Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naciągają łódzkich przedsiębiorców na rejestry

Alicja Zboińska
Takie pisma dostają łódzcy przedsiębiorcy
Takie pisma dostają łódzcy przedsiębiorcy Krzysztof Szymczak
Właściciele firm otrzymują listy łudząco podobne do pism urzędowych. Nieuwaga może kosztować 145 lub 300 złotych.

Kolejna firma próbuje naciągać przedsiębiorców, wysyłając im pisma i blankiety wpłat, łudząco przypominające pisma urzędowe. Trzy dni na wpłatę 145 złotych albo trwały brak wpisu w Rejestrze Polskich Podmiotów Gospodarczych - takie ultimatum otrzymał na początku marca pan Grzegorz, właściciel jednoosobowej firmy z Łodzi.

Do listu dołączony był blankiet wpłaty z nazwą rejestru, adresem, numerem konta. W zgłoszeniu znalazły się - oprócz nazwy i adresu firmy pana Grzegorza - także numery REGON i NIP. Łodzianin firmę prowadzi od niedawna, dlatego uznał, że otrzymał kolejne urzędowe pismo, związane z niezbędnymi formalnościami.

- Z pisma wynikało, że moja firma została zarejestrowana w tym rejestrze 1 marca tego roku - mówi nasz Czytelnik. - W dalszej treści pisma wyczytałem, że konieczne jest dokonanie opłaty w wysokości 145 złotych, w przeciwnym razie firma zostanie wykreślona z rejestru. Termin wpłaty to 4 marca.

W zgłoszeniu znalazły się - oprócz nazwy i adresu firmy pana Grzegorza - także numery REGON i NIP. Łodzianin własną firmę prowadzi od niedawna, dlatego uznał, że otrzymał kolejne urzędowe pismo, związane z niezbędnymi formalnościami.

Łodzianin nie zapłacił tylko dlatego, że wcześniej pokazał pismo znajomemu, który odkrył oszustwo. Okazało się, że Rejestr Podmiotów Gospodarczych ma charakter reklamowy i nie ma żadnego znaczenia dla prowadzenia firmy. Trzeba było jednak dokładnie wczytać się w treść pisma.

- To właśnie wykorzystują tacy naciągacze - mówi pan Krzysztof, który odkrył oszustwo. - Wystarczyło dokładnie wczytać się w treść pisma, by zauważyć, że mamy do czynienia z prywatną firmą, która prowadzi prywatny rejestr, a obecność w nim nie ma żadnego znaczenia dla prowadzenia działalności. Kto tego nie sprawdził, mógł się nabrać. Spryciarze wykorzystują to, że początkujący przedsiębiorcy nie znają wszystkich przepisów.

Rejestr Polskich Podmiotów Gospodarczych nie jest jedynym, który rozsyła pisma podobnej treści. W ubiegłym roku łódzcy przedsiębiorcy otrzymywali pisma z Kancelarii Odpisów z Krajowego Rejestru. Do pisma dołączono wezwanie do zapłaty 300 złotych. W piśmie można było przeczytać, że jeśli nie wpłacą tej kwoty, stracą dostęp do elektronicznego rejestru, który teoretycznie powstał przy współpracy z resortem sprawiedliwości. Tymczasem ministerstwo nie ma z tym nic wspólnego, a odpis z KRS można otrzymać bezpłatnie.

Z firmami, prowadzącymi prywatne rejestry, kontakt jest praktycznie niemożliwy. Nie można nawet znaleźć numerów telefonów do ich siedzib.

Przed firmami, które prowadzą m.in. Rejestr Polskich Podmiotów Gospodarczych lub Kancelarię Odpisów z Krajowego Rejestru, przestrzega Ministerstwo Sprawiedliwości.

Pracownicy ministerstwa złożyli w tej sprawie doniesienie do prokuratury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki