Pankracy, Serwacy, Bonifacy oraz „zimna” Zośka obchodzący imieniny od 12 do 15 maja, źle się kojarzą sadownikom i rolnikom. Jak wynika z wieloletnich obserwacji, wówczas w naszym kraju pojawiają się przymrozki, które niszczą uprawy warzyw i pustoszą sady.
Będą przymrozki
Zdaniem synoptyków z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej podobnie będzie w tym roku. Temperatury w naszym województwie spadną poniżej zera.
- W okresie od niedzieli do środy (12-15.05.) temperatura będzie kształtować się w ciągu dnia około 15 stopni Celsjusza, a więc nie będzie zbyt gorąco. W nocy spadnie do minus 2 st. C. Zapowiadane są przygruntowe przymrozki - mówi Grażyna Dąbrowska, synoptyk IMGW.
Najchłodniejsze mają być noce z poniedziałku na wtorek i z wtorku na środę.
- O ile noc z niedzieli na poniedziałek (12-13 maja) jeszcze będzie ciepła, około 7 st. C, to już kolejne dwie noce przyniosą zdecydowanie ochłodzenie, wtedy temperatura przy gruncie spadnie do -3 st. C. Najzimniej ma być w rejonach podgórskich na południe od Sanoka oraz w okolicach Przemyśla. Jeśli chodzi o odczucie zimna, to w całym tym okresie będzie wiał wiatr z kierunku północnego, który zwykle nie jest przez nas dobrze odbierany, ponieważ odczucie tego wiatru jest jako chłodnego - wyjaśnia Grażyna Dąbrowska.
Zagrożone warzywa
Tegoroczni „zimni ogrodnicy” bardziej zagrażają rolnikom niż sadownikom, ponieważ minusowe temperatury spodziewane są raczej przy gruncie. Zdaniem synoptyków, temperatury na wysokości dwóch metrów od podłoża, wynosić będą około 2 st. C, dzięki czemu mróz nie naruszy koron drzew.
- Gdyby prognozy mówiące o spadku temperatury do -3 st. C. się potwierdziły, to najbardziej ucierpią warzywa. Uprawy ogórków, pomidorów, dyni i cukinii zostaną w większości zniszczone. Kontaktowałem się z kolegą z woj. lubelskiego, który mówił, że już wcześniej u nich pomroziło 90 procent upraw. Nas to ominęło, więc miejmy nadzieję, że teraz będzie podobnie -mówi Stanisław Bartman, prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej.
Sprawy nie rozwiązuje także uprawa pod folią, ponieważ podnosi ona temperaturę zaledwie o 2 st. C. Nieco spokojni mogą być rolnicy, uprawiający ziemniaki.
- Nawet jak ziemniaki już poschodziły, to w razie przymrozku one się zregenerują. Wtedy plon będzie mniejszy, ale sam ziemniak przetrwa - wyjaśnia prezes Bartman.
Kłopoty czekać mogą rolników, którzy pospieszyli się z posadzeniem, kukurydzy czy soi.
- Jak kiełek kukurydzy jest w ziemi, to przymrozki mu nie grożą. Teraz właśnie tak powinno być, jednak problem w tym, że przez ładną pogodę w marcu, niektórzy moi koledzy pospieszyli się z posadzeniem kukurydzy i soi, które zaczynają schodzić. Teraz gdyby doszło do przymrozku, to uprawy takie czekają olbrzymie straty - mówi Jacek Skawina, rolnik z Lubeni.
- Miejmy nadzieję, że zapowiadane przymrozki oszczędzą nasz region.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zapendowska nie pokazuje się już publicznie. Jej ostatnie zdjęcie trafiło do sieci
- Liszowska ma kłopoty wychowawcze z nastoletnimi córkami. Musiała pójść do specjalisty
- Kożuchowska z mężem sfotografowani na komunii syna. Wyglądała jak pierwsza dama |FOTO
- Tak Agata Duda wystroiła się na pogrzeb. Wszyscy na nią patrzyli [ZDJĘCIA]