Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagroda im. Tuwima. Kto zostanie laureatem? [ANKIETA DZIENNIKA ŁÓDZKIEGO cz. 2]

Łukasz Kaczyński
Łukasz Kaczyński
materiały prasowe
W niedzielę 13 grudnia, podczas gali w Teatrze Nowym im. K. Dejmka, poznamy trzeciego laureata Nagrody im. Tuwima ustanowionej w 2013 roku i przyznawanej za całokształt twórczości (pisarzom, których dorobek cechu społeczna wrażliwość). Zaczynamy ankietę, w której osoby zawodowo związane z literaturą pytamy: kto powinien / kto może być laureatem III. edycji Nagrody im. Tuwima?

Laureatką pierwszej edycji Nagrody była prozaiczka Magdalena Tulli. Rok temu statuetkę zaprojektowaną przez Zofię Lisiewicz i 50 tys. zł otrzymała Hanna Krall, reportażystka , autorka m.in. wprowadzonej do kanonu lektur szkolnych książki-wywiadu z ocalałym z powstania w getcie warszawskim, meszkającym w Łodzi kardiologiem Markiem Edelmanem "Zdążyć przed Panem Bogiem".

Trzeciego laureata "Tuwima" poznamy 13 grudnia, w dniu urodzin patrona Nagrody, podczas gali kończącej 9. Festiwal "Puls Literatury". Kto może / kto powinien być laureatem III. edycji Nagrody im. Tuwima?

Łukasz Urbaniak - kulturoznawca, twórca i redaktor łódzkiego Wydawnictwa Officyna

Niezwykle trudno jest mi wskazać pisarza, którego widziałbym jako laureata tegorocznej Nagrody. Wskazywanie osoby godnej nagrody za całokształt dokonań tworzy sytuację, w której zaczynamy „odhaczać” kolejne znakomitości literackie, a to znaczy, że jeśli dany pisarz, na przykład Wiesław Myśliwski, nie w tym roku nagrodzony, to duża jest szansa, iż stanie się to za rok, dwa lub trzy. A co ma potem począć nagrodzony pisarz? Czy ma jeszcze szansę na swoje opus magnum, skoro tu, w Łodzi, został dostał nagrodę za całokształt? Mam też pewien problem z osadzeniem nagrody o takim charakterze w takim mieście jak Łódź, której tożsamość literacka, liczebność i dorobek nie są na tle kraju powalające. Słowem, dlaczego właśnie Łódź ma dziś nagradzać za dorobek życia? Czytałem natomiast, że mają być podjęte działania, by obok tej kategorii pojawiła się kolejna – między innymi za debiut. Świetnie! To pozwoli zderzyć „mistrza” z „uczniem”, co zrodzi pewne napięcie i nowy kontekst dla wydarzeń wokół „Tuwima”.

Piszę to wszystko bynajmniej nie dlatego, że nie widzę sensu przyznawać Nagrodę im. Tuwima. Przeciwnie, to wielka szansa dla miasta, dla jego mieszkańców, dla środowisk twórczych. Ale wiedzę tę Nagrodę jako inspirację dla szeregu przedsięwzięć powiązanych tematycznie z osobą laureata – w roku przyznania nagrody lub (albo także) w roku następnym. Przykładowo mogą to być wydarzenia eksponujące i przybliżające ważne wątki w twórczości laureata. To otwiera możliwość zaangażowania w wydarzenia łódzkich instytucji kultury, by na przykład zrealizować teatralną adaptację wybranego utworu. Możliwości jest o wiele więcej, od wydarzeń angażujących biblioteki, przez wykłady, po wydawanie okazjonalnego pisma poświęconego omówieniu twórczości laureata. Bardzo dobrze realizuje to Gdynia ze swoją Nagrodą Literacką – to jest szereg wydarzeń, które ożywają miasto, a nagrodę czynią widzialną. Nie powinniśmy być gorsi.

Widzę też wielką szansę w patronie Nagrody, poecie zainteresowanym językiem (w wielu wymiarach, także czysto fonicznym, muzycznym), ale też tłumaczu literatury, znawcy języka esperanto, człowieku teatru etc. Tych profesji Tuwima jest wiele, co ułatwia dookreślenie Nagrody. Mamy przecież w Łodzi środowisko wspaniałych tłumaczy literatury, co też powinno być wykorzystane np. w budowaniu pewnej tożsamości miasta na zewnątrz.

Ostatecznie, gdybym miał wskazać jednego laureata tegorocznej Nagrody, byłoby to Ryszard Krynicki, oczywiście jako poeta, ale też jako wybitny tłumacz poezji m.in. Bertolda Brechta, Gotfrieda Benna czy Paula Celana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki