28 września 1992 roku Widzew gra rewanż 1/32 finału Pucharu UEFA z Eintrachtem we Frankfurcie. W pierwszym meczu w Łodzi było 2:2, choć Widzew prowadził 2:0. W rewanżu łodzianie nie są bez szans - tak się przynajmniej wydawało. Tymczasem: 0:1 Kruse (8), 0:2 Kruse (14), 0:3 Yeboah (21), 0:4 Yeboah (24), 0:5 Yeboah (36), 0:6 Kruse (38), 0:7 Yeboah (69), 0:8 Rahn (83), 0:9 Bein (90). Właściciele Widzewa Andrzejowie Pawelec i Grajewski mogli być blisko zawału serca.
Dla równowagi prztyczek w kierunku klubu z drugiej strony miasta - 9 września 1959 roku ŁKS jako mistrz Polski gra pierwszy mecz I rundy Pucharu Mistrzów z najlepszą drużyną Luksemburga Jeunesse Esch. Mecz rozgrywano przy światłach, co było nowością dla ełkaesiaków, a ponadto światła świeciły niczym latarnie na Kaliskim. I oto się dzieje: 0:1 May (7), 0:2 May (27), 0:3 Schaak (59), 0:4 Meurisse (80), 0:5 Meurisse (87). Też były podejrzenia o zawały.
8 czerwca 2004 roku Widzew gra na stadionie Legii, gdzie zdobywał mistrzostwo Polski, ale tego dnia jest inaczej. Widzew przegrywa 0:6. Sypaniem soli na rany jest to, że trzy gole strzela widzewiakom ełkaesiak Marek Saganowski, a już szczytem lekceważenia jest karny skutecznie wykonany przez bramkarza Legii Artura Boruca.
ŁKS nie chce być "gorszy" od Widzewa. Przegrywa 0:7, mając w bramce bohatera z Wembley. Miesiąc po najsłynniejszym meczu polskiego futbolu, dokładnie 28 listopada 1973 roku, ŁKS dostaje baty w Mielcu od Stali. Stali w bramce ŁKS: Jan Tomaszewski do 27 minuty i Piotr Słubik od 27 minuty. Wielki Tomek wpuścił przez 22 minuty trzy gole po strzałach Grzegorza Laty, Jana Domarskiego i Ryszarda Sekulskiego. Jego zmiennik wpuścił kolejne cztery szmaty. Po tym meczu pół Łodzi chciało Jana Tomaszewskiego powiesić, a pół zesłać na banicję.
Boli też każda degradacja. A najbardziej wtedy, gdy klub jest poukładany, ma nowego sponsora, ale przez brak umiejętności traci miejsce w elicie. Końcówka sezonu 2007/2008 w wykonaniu drużyny Sylwestra Cacka. Na finiszu Widzew przegrywa z takimi potęgami jak Polonia Bytom, Dyskobolia i Zagłębie Sosnowiec.
Seria siedmiu porażek z rzędu to też wstydliwy okres w historii ŁKS. W sezonie 1976/77 ŁKS pod wodzą trenera Leszka Jezierskiego gra doskonale, jest liderem, ma szanse na tytuł. Ale wszystko zmienia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Seria zaczyna się 16 kwietnia 1977 porażką w Bytomiu z Szombierkami 0:2. Następne wyniki: 0:2 z Ruchem Chorzów w Łodzi, 1:2 ze Stalą w Mielcu, 0:1 z Widzewem przy al. Unii, 0:2 w Zabrzu z Górnikiem, 0:1 z Pogonią Szczecin przy al. Unii, 0:3 z Legią w Warszawie. A może coś jeszcze? Zachęcamy naszych Czytelników do głosowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?