Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najbardziej zakorkowane skrzyżowanie w Łodzi? [ZDJĘCIA]

Agnieszka Magnuszewska
Takich korków, jak przy skrzyżowaniu ulic Tomaszowskiej z Kolumny, nie ma chyba w całej Łodzi. Najgorzej jest rano po godz. 7.30. Sznury aut ciągną się po horyzont. Okoliczni mieszkańcy, którzy nie mogą wyjechać z posesji, już kilkakrotnie zgłaszali do łódzkiego Zarządu Dróg i Transportu problem z małą przepustowością skrzyżowania i jego nieodpowiednimi parametrami. Bezskutecznie. W poniedziałek urządzili na nim protest.

- Sznur aut ciągnie się na Tomaszowskiej i Kolumny. Skrzyżowanie jest za małe. Ponadto jest tu niebezpiecznie - podkreślał Zdzisław Oleksiński z rady osiedla Wiskitno. - Ciężarówki skręcające w prawo z Tomaszowskiej w Kolumny nie mieszczą się na swoim pasie. Wjeżdżają na pas, na którym stoją auta czekające na skręt z Kolumny w Tomaszowską.

- Krawężniki przesuwano już trzy razy, nie pomogło - dodał Zbigniew Zgierski, przewodniczący zarządu rady osiedla Wiskitno. - Wystarczyłoby poszerzyć ul. Kolumny poprzez likwidację rowu i chodnika przy parku. I tak mało kto z niego korzysta.

Mieszkańcy Wiskitna dwa lata temu prosili projektanta skrzyżowania, by poprawił jego układ. Od ukończenia budowy minęło wówczas zaledwie pół roku. Jednak otrzymali informację od poznańskiej firmy, że... każda inwestycja ma swoje ograniczenia.

- Tak to jest, jak przetarg wygrywa firma z innego miasta i nawet nie próbuje poznać problematyki danego miejsca. Szkoda, że projektanci nie zapytali o opinię radę osiedla - zaznacza Zgierski. - Już sześć lat temu walczyłem o wybudowanie ronda u zbiegu Tomaszowskiej i Kolumny. Jednak zarząd dróg uznał, że nie ma na nie miejsca.

Urzędnicy w ZDiT ciągle trzymają się tej wersji.

- Nie ma tam miejsca na rondo, zwłaszcza tak duże, by mogły nim jeździć ciężarówki - zaznacza Jacek Sarzało, naczelnik wydziału komunikacji społecznej w ZDiT. - Wokół bardzo blisko są działki leżące poza pasem drogi, jest stacja transformatorowa.

Ale na odpowiednie skrzyżowanie miejsca najwyraźniej też zabrakło. A teren pod rondo chciała oddać część mieszkańców i firm zlokalizowanych u zbiegu Tomaszowskiej i Kolumny. ZDiT ma jednak w zanadrzu kolejne argumenty przeciw budowie skrzyżowania o ruchu okrężnym.

- W przypadku tego skrzyżowania rondo nie spełniłoby swojego zadania, bo wtedy natychmiast dużo bardziej niż teraz zakorkowałaby się ul. Tomaszowska, z której nie można byłoby wjechać na rondo. Ruch na wprost ul. Kolumny byłby nieprzerwany - przekonuje Jacek Sarzało. - A sygnalizacja świetlna ułatwiła ruch dla skręcających z ul. Tomaszowskiej w Kolumny i odwrotnie.

Kierowcy są innego zdania: - Rondo u zbiegu Tomaszowskiej i Kolumny na pewno poprawiłoby przepustowość. Jednak powinno mieć przynajmniej dwa pasy, by przyjąć ogromne natężenie ruchu - podkreśla Jan Gos, łódzki taksówkarz. - Drogowcy powinni przewidzieć, że skrzyżowanie będzie się korkować. Trzeba myśleć o przyszłości, a nie skupiać się na bieżącej sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki