Czerpie się ją z głębokości 901 metrów, a wiek pobieranej z niej wody szacuje się na 4000 lat (!). Tyle czasu potrzebowała, by przesączyć się skały w głąb ziemi, zyskując przy tym doskonałą jakość. Pochodzi zatem z dreszczów i roztopów, które występowały na terenie Polski na przełomie historycznych epok kamienia i brązu. Nie jest obciążona żadnymi zanieczyszczeniami cywilizacyjnymi.
Studnie wydrążono w 1960 r. w dolinie rzeki Ner. Jej wiercenie trwało aż 7 lat i jak na owe czasy było skomplikowanym wyzwaniem inżynieryjnym. Przy wykorzystaniu współczesnych technologii wykonanie takiego odwiertu zajęłoby około 3 miesięcy.
Do poziomu około 100 m odwiert wykonano metodą ręczną - za pomocą świdrów wiertniczych, głębiej stosowano wyciąg mechaniczny (aby uzyskać uderzenie narzędzia w skałę z odpowiednim naciskiem).
Studnia ujmuje wody w obrębie skał okresu dolnej kredy, sprzed ponad 100 milionów lat (piaskowców drobnoziarnistych tzw. „albskich” – nazwa pochodzi od wieku skał – albu. Okres albu trwał ok. 113 - 100,5 mln lat temu). Studnia ma charakter subartezyjski - oznacza to, że bije z niej woda pod bardzo dużym ciśnieniem. Z głębokości 757 metrów słup wody pod ciśnieniem podnosi się ku powierzchni o 733,1 metra (na 23,9 metra poniżej poziomu gruntu).
Woda z najgłębszej łódzkiej studni trafia do zbiorników na Stokach, a stamtąd płynie do domów łodzian. Jest systematycznie badana w laboratoriach Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Przy użyciu kamery głębinowej monitorowany jest też stan techniczny otworów studziennych.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?