Najszybszy pociąg z Łodzi do Warszawy regularnie się spóźnia

Chociaż kolej zapewniała, że pociągi z Łodzi do Warszawy pojadą w czasie poniżej 70 minut, to z planów nic nie wyszło. W nowym rozkładzie od 13 grudnia jest tylko jeden pociąg, który powinien pokonać tę trasę w 67 minut. Pozostałe jadą 80-90 minut. Najszybszym pociągiem miał być „Uszatek”, ale regularnie się spóźnia. Podróżni są wściekli, że kolej nie dotrzymała słowa.

- Aż 10 lat trwał remont linii kolejowej i w tym czasie pociągi kursowały średnio 2,5 - 3 godz. w jedną stronę - napisał do nas Czytelnik. - Remont się skończył już 2 tygodnie temu i w mediach pojawiły się komunikaty o 67-minutowym połączeniu na tej trasie. Korzystam z „Uszatka” codziennie jadąc do pracy i muszę stwierdzić, że ani razu nie dojechał na czas. W środę na Centralnym mieliśmy 17 minut spóźnienia. Czasami uda się dojechać z 3-minutowym opóźnieniem, ale ani razu nie byliśmy o czasie.

Internauci z facebookowej grupy „Łódź - Warszawa ciężka przeprawa” dokumentują opóźnienia „Uszatka”. Środowy kurs był opóźniony już na starcie. Z Łodzi Kaliskiej pociąg odjechał 8 minut po czasie, a na stacji Łódź Widzew miał 11 minut spóźnienia. Podróżni wskazali, że we wtorek były 4 minuty opóźnienia, a w poniedziałek pociąg przyjechał 15 minut po czasie.

Pociąg Łódź-Warszawa. Tylko jeden skład pojedzie w czasie poniżej 70 minut

- Mija dopiero drugi tydzień od wprowadzenia nowego rozkładu jazdy. Staramy się utrzymać czasy przejazdów na trasie Warszawa-Łódź - mówi Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK. - Opóźnienia, które się pojawiają, nie mają jednorodnego charakteru. Poza usterką urządzeń sterowania ruchem kolejowym wpływ na zmieniony czas przejazdu miały np. wydłużony czas wsiadania pasażerów, kwestie związane z krzyżowaniem się pociągów i usterką taboru. Przepraszamy pasażerów za opóźnienia.

PKP Intercity nie chcą pociągu "Machulski". Być może tę nazwę przyjmie pociąg ŁKA

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie