We wtorek minęło równo 30 lat od legendarnej już walki Mike'a Tysona z Jamesem "Busterem" Douglasem. Z tej okazji przedstawiamy nasz subiektywny przegląd 10. największych sensacji w historii boksu.
Uruchom galerię klikając w ikonę "następne zdjęcie", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu
Ruiz Jr vs Joshua (TKO 7, 1.06.2019)
„To największa sensacja od walki Bustera Douglasa z Mike’iem Tysonem” - przekonywał David Haye po sobotnim zwycięstwie Andy’ego Ruiza Jra (33-1, 22 KO) nad Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO). Meksykanin przy wyrzeźbionym jak antyczny posąg rywalu wyglądał na kibica, i to niezbyt o siebie dbającego. Pokazał jednak wielkie serce do walki i znokautował niepokonanego wcześniej na zawodowych ringach mistrza olimpijskiego.
Wielu ekspertów porównuje porażkę Joshuy do tej Lennoxa Lewisa z Hasimem Rahmanem w 2001 r. Anglik czekał na kasową walkę z Mike’iem Tysonem (podobnie jak jego młodszy rodak myślący o Tysonie Furym czy Deontayu Wilderze). W międzyczasie zgodził się na występ „na przetarcie”, w którym był faworytem w stosunku 20:1. Na walkę do RPA przyleciał niemal prosto z planu filmowego „Ocean’s Eleven”. Zlekceważył to, że miał bić się wysoko nad poziomem morza. Efekt? Mistrz świata szybko stracił siły i dał się znokautować w piątej rundzie.
Rahman vs Lewis 1 (KO 5, 22.04.2001)
- Przeżyłem to samo w 1974 r. Myślałem, że znokautuję Alego w dwie rundy. Zlekceważyłem go i przegrałem - przyznawał George Foreman, który po zakończeniu ringowej kariery został cenionym komentatorem. W 1974 był postrachem wagi ciężkiej z rekordem 40-0. Ali przechytrzył go jednak, dał „wystrzelać się” młodszemu rywalowi, a sam zachował siły na końcówkę i znokautował Foremana w ósmej rundzie walki znanej jako „Rumble in the jungle”.
