Christian do klubu miał wybrać się z przyjaciółmi w nocy z soboty na niedzielę (9-10 sierpnia). Gdy dotarł do Czekolady jako pierwszy, chciał wyjść na zewnątrz i do nich zadzwonić. Nie zdążył.
- Podeszło do mnie sześciu mężczyzn i zapytało, czy ich znam - mówi Christian. - Zaprzeczyłem, zaproponowali wówczas, żebym poszedł z nimi do toalety. Odmówiłem, wtedy mnie do niej wciągnęli i pobili. Wydaje mi się, że niektórzy goście klubu to widzieli, ale nie reagowali. Mężczyźni bili mnie po głowie, kopali aż do krwi. Jak zaczęła lecieć krew, przestraszyli się i uciekli. Udało mi się wyjść z toalety, podszedłem do ochrony i poprosiłem o pomoc. Usłyszałem wówczas: nie chronimy małp.
Studentowi pomocy udzieliła kobieta spotkana przed klubem, która wezwała policję.
- Po przyjeździe funkcjonariuszy, pokrzywdzony wskazał w klubie jednego z napastników - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Został on zatrzymany, a następnie przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznaje się do zarzutów. Trwają czynności mające na celu precyzyjne odtworzenie zdarzenia i ustalenie wszystkich napastników.
Krzysztof Kopania potwierdza, że 24-letni mieszkaniec Konga w zeznaniach poruszył też kwestię zachowania ochroniarza klubu.
Ten wątek też jest przez śledczych sprawdzany.
Z komisariatu Christian trafił do szpitala im. Barlickiego. Spędził tam kilka godzin. Został poddany badaniom, otrzymał lekarstwa i wrócił do domu. Mówi, że boli go twarz, nadal ma wylew w oku.
27-letniemu studentowi grożą trzy lata więzienia. Został objęty policyjnym dozorem.
O komentarz do zdarzenia poprosiliśmy menedżera klubu Czekolada. Albert Włodkowski zapewnił nas, że wyjaśni sprawę po powrocie z urlopu. - Nasz klub słynie z bezpieczeństwa, dlatego bawi się tu wielu młodych ludzi i obcokrajowców.
Christian przebywa w Łodzi od ponad roku. Początkowo uczył się naszego języka w Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców Uniwersytetu Łódzkiego, od października natomiast będzie studiował informatykę. Twierdzi, że do tej pory nie spotkało go w Łodzi nic złego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?