Kiedy po pasterce w świątecznej atmosferze wierni opuszczali kościół w parafii na Kowalowcu w Radomsku, w ciemności na swoją ofiarę już czyhało dwóch nastolatków. Chwilę później ciszę nocną zakłóciła szamotanina i uderzenia. Proboszcz pamięta tylko, że napadło go dwóch dość szczupłych mężczyzn, twarzy nie widział. Było ciemno, a oni na oczy mieli nasunięte kaptury. Po kilku ciosach zabrali księdzu pieniądze z tacy i telefon.
Straty oszacowano na 4 tys. zł. 26 grudnia wczesnym rankiem policjanci zatrzymali cztery osoby podejrzane o napad na księdza. Do aresztu trafiło trzech 16-latków i 17-latek. W toku przesłuchań okazało się, że napadu dokonało dwóch 16-latków z Radomska.
- Ponieważ to nie pierwszy ich konflikt z prawem, policjanci wnioskowali, by 16-latkowie zostali potraktowani jak dorośli i by sąd zastosował wobec nich tymczasowy areszt - mówi podkomisarz Aneta Komorowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Napad na bank w Będkowie koło Tomaszowa. Policja zatrzymała dwóch Albańczyków
Część pieniędzy udało się odzyskać. Do właściciela wrócił także telefon komórkowy. Mimo brutalności młodych bandytów - jak opowiadają parafinie, ksiądz być bity i kopany - proboszczowi na szczęście nic poważnego się nie stało. Bez zakłóceń odprawił też kolejne świąteczne msze.
Napad na księdza. Proboszcz: Związali mnie sznurkiem, ukradli pieniądze i whisky
Parafianie komentują, że okolice ul. 11 Listopada w Radomsku do najbezpieczniejszych nie należą.
- Kowalowiec, szczególnie przystanki na ul. 11 Listopada są ostoją pijanej, butniej i szukającej zaczepki młodzieży. A policji nie ma, straży miejskiej też. A miało być tak bezpiecznie- mówi jeden z mieszkańców.
- Człowiek boi się wychodzić po zmroku choćby na spacer, bo nie wiadomo, co może nas spotkać - dodaje inny i domaga się zwiększenia liczby policyjnych patroli.
W poniedziałek (28 grudnia) sąd zastosował wobec 16 latków dwumiesięczny areszt.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?