Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na Tajwańczyka na Piotrkowskiej. Młodzi Polacy pobili i okradli studenta z Tajwanu. Mężczyzna przeszedł skomplikowaną operację

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Prokuratura chce aresztu dla dwóch młodych mężczyzn, którzy pobili studenta z Tajwanu. Napadli na obcokrajowca w centrum miasta. Rozbój zarejesterowały kamery monitoringu.

W Nowy Rok przed godziną 13 trzech Polaków, napadło i pobiło studiującego w Polsce Tajwańczyka. Mężczyzna został okradziony, gdy próbował wejść do kawiarni przy Piotrkowskiej 107.

1 stycznia 2018 r. student z Tajwanu szedł ulicą Piotrkowską. Chciał skręcić do kawiarni znajdującej się w podwórzu przy ulicy Piotrkowskiej 107. Gdy był już kilka metrów przed wejściem usłyszał, że ktoś za nim biegnie.
-Zdarzenie rozegrało się bardzo szybko. Jak wynika z dokonanych ustaleń, na teren posesji wbiegło za nim trzech młodych mężczyzn. Jeden z nich pozostał w bramie i obserwował teren, dwaj pozostali przystąpili do ataku - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Jeden z mężczyzn popchnął z tyłu Tajwańczyka na tyle mocno, że upadł na ręce. Gdy się podniósł mężczyzna zaczął go uderzać w tył głowy i kopać po nogach. Po chwili bity student z Tajwanu upadł. Leżącemu mężczyźnie dwaj napastnicy przeszukali ubranie. Zabrali mu z kieszeni telefon komórkowy. Po chwili obaj napastnicy i ich kolega, który stał w bramie, uciekli.

- W wynika ataku pokrzywdzony doznał bardzo poważnych obrażeń głowy, które w ocenie biegłego stanowiły chorobę realnie zagrażającą życiu. Doszło także do spowodowania urazu prawej ręki. Trafił do szpitala, gdzie poddany został skomplikowanej operacji - mówi Krzysztof Kopania.

Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Dlatego dość szybko udało się ustalić tożsamość napastników. We wtorek (30 stycznia) policjanci zatrzymali 18- i 21-latka. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut rozboju na Tajwańczyku. Policjanci odzyskali też skradziony telefon.

- Młodszemu z podejrzanych grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 12. Starszy będzie także odpowiadał za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, co obecnie jest zbrodnią zagrożoną karą pozbawienia wolności w wymiarze od lat 3 do 15 - mówi Krzysztof Kopania.

Ustalenia wskazują też na to, że trzecim uczestnikiem rozboju był nieletni 17-letni mężczyzna. Jego udział w sprawie oceni sąd dla nieletnich. Po przesłuchaniu napastników, prokuratura ze względu na wysokie zagrożenie karą i obawę matactwa, wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie 18- i 21-latka. Młodszy z podejrzanych był wcześniej wielokrotnie poszukiwany w celu doprowadzenia do policyjnej izby dziecka, a później do młodzieżowego ośrodka wychowawczego.

- Atak na cudzoziemca miał tło rabunkowe i brak jest jakichkolwiek przesłanek by przyjąć, że doszło do niego na tle różnic narodowościowych bądź wyznaniowych - mówi Krzysztof Kopania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki